Reklama

Roman N., były teść Filipa Chajzera usłyszał zarzut za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym, w którym zginął 9-letni syn dziennikarza, Maks. Ojcu byłej żony dziennikarza grozi 8 lat więzienia.

Reklama

Teść Filipa Chajzera odpowie za śmierć Maksa Chajzera

Do wypadku doszło cztery miesiące temu niedaleko Płońska na Mazowszu. Auto, którym kierował Roman N. wbiło się w tira. Chłopiec, niestety, nie przeżył. Jak pisze "Super Express", w związku z tragedią śledczy postawili zarzuty teściowi Chajzera.

Ma postawiony zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym w związku z naruszeniem przepisów ruchu drogowego. Policja wykonała zlecone jej czynności, teraz sprawa została przekazana prokuraturze do dalszych czynności. Dostaliśmy nowe informacje od biegłego o stanie zdrowia Romana N. i teraz muszę podjąć decyzję, czy kończymy sprawę na tym etapie, czy jeszcze będą uzupełniane czynności w świetle tych nowych opinii - mówi w se.pl prokurator Ewa Ambroziak.

Za to wykroczenie to grozi od 6 miesięcy do 8 lat więzienia. Oczywiście postawienie zarzutów nie świadczy o tym, że zapadnie wyrok. Postępowanie może być umorzone np. jeśli się okaże, że teść Filipa Chajzera z powodu stanu zdrowia nie będzie mógł brać w nim udziału.

Prawdę mówiąc, mamy nadzieję, że tak się skończy ta sprawa. Wypadek, w którym zginął wnuk, jest dla Romana N. taką tragedią, że dokładanie procesu jest chyba naprawdę niepotrzebne...

Zobacz: Filip Chajzer dziękuje fanom za wsparcie: "Walczę o każdą sekundę i minutę chęci do życia"

Teść Filipa Chajzera usłyszał zarzut za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym

Romanowi N. grozi do 8 lat więzenia

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama