Temat niskich emerytur wśród artystów jest doskonale znany. Aktorzy, muzycy, literaci często narzekają na braki w comiesięcznych finansach, które muszą uzupełniać, ciągle pracując. Przeciętnie emerytura artysty oscyluje między 1500-2000 złotych, ale zdziwicie się, że niektóre wielkie gwiazdy, a nawet osoby mające status legendy dostają 1000 złotych, a nawet mniej emerytury miesięcznie.

Reklama

Emerytury polskich gwiazd - dlaczego są tak niskie?

Gwiazdy, które przyznały się, że miesięczne wsparcie od państwa jest wyjątkowo niskie, naraziły się na sporą krytykę. Wśród takich osób znalazła się Maryla Rodowicz, która raczej uchodzi za osobę majętną, a która narzeka, że od państwa otrzymuje niewiele ponad 1000 złotych miesięcznie.

East News

Podobnie Alicja Majewska. Gwiazda w rozmowie z "Super Expressem" przyznała, że powodem niskiej emerytury jest fakt, że w czasach jej pracy zawodowej składki, które należało płacić na ZUS, były bardzo niskie.

Cóż mogę powiedzieć? Mam niską emeryturę. Kiedyś to w ogóle nie był temat i dlatego te składki były niskie - mówiła wówczas dla "se.pl"

Podobne argumenty przytacza Zdzisława Sośnicka, która przyznała, że winą niskich emerytur wśród artystów były niskie składki. Gwiazda podkreśliła, że gdyby nie płaciła żadnych składek, nie rościłaby sobie prawa do wyższej emerytury. Ona natomiast płaciła tyle, ile wówczas wymagało od niej państwo.

To jest odwieczny problem. Tak już jest, odkąd pamiętam i właściwie się to nie zmienia. Emerytury są nieobliczalnie głodowe. Nasze składki były wpłacane w zależności od tego, ile ZUS pozwolił nam zapłacić. Wszyscy mówią, że "jak nie płaciliście, to nie macie", a to jest błąd. Nie mogliśmy płacić więcej poza sumę, którą nam kazano wpłacić. (...) Nie było tak, że mogę pójść dobrowolnie i zapłacić więcej - mówiła także dla "se.pl".

East News

Innego zdania jest dziennikarka Katarzyna Dowbor, podkresla też to, co wydaje się oczywiste:

Zobacz także

Bardzo współczuję moim kolegom i koleżankom artystom, że rzeczywiście mają takie niskie emerytury, ale prawda jest taka, że jak się odprowadzało niskie stawki, to się ma niskie emerytury. Wiem, że będę miała niską emeryturę, bo my, dziennikarze, mieliśmy przez te wszystkie lata pięćdziesięcioprocentowy uzysk, czyli od połowy pensji odprowadzaliśmy podatki. Nas to wtedy bardzo cieszyło, bo wydawało nam się, że kiedy ta emerytura będzie. Nie wiadomo kiedy to minęło, nagle się okazało, że ta emerytura już za chwilę, a że się od połowy pieniędzy odprowadzało, to się będzie miało połowę tego, co jakby się od całości odprowadzało - tłumaczyła na łamach "plejady.pl"

Mimo tego, że Katarzyna Dowbor sprawy emerytury nie ignorowała, wygląda na to, że i ona nie jest zadowolona z tej sumy.

Kierownicy produkcji nie mieli tego uzysku i bardzo byli źli, ale teraz, kiedy przechodzą na emerytury nasi rówieśnicy, kierownicy produkcji, to mają dwa razy większą od nas. Taka jest kolej rzeczy. Myślę, że trochę podniecamy się tymi wszystkimi sprawami, a nie patrzymy na realia. Przez wiele lat sama prowadziłam koncerty, myśmy wystawiali rachunki i płacili osiem procent podatku. Jak się płaciło niski podatek, to ma się niską emeryturę - dodała dziennikarka.

Zobacz także: Tak mieszka Maryla Rodowicz! Stylowa kuchnia, złote krany i luksusowa łazienka

East News

Niską emeryturę otrzymuje także Ryszard Rynkowski. W 2012 roku mówił: "Jestem szczęśliwym emerytem za 1160 zł", jednak po wielu waloryzacjach jego świadczenie mogło się nieco powiększyć. Tak czy inaczej, Ryszard Rynkowski z dniem, w którym został emerytem, nawet przez myśl mu nie przeszło, by rezygnować ze swojej kariery i innych form zarobku.

East News

Niezbyt wysoką emeryturę ma także Teresa Lipowska. Aktorka tylko dzięki spektaklom i regularnym występom w "M jak miłość" jest w stanie godnie żyć. Artystka otrzymuje od państwa 2200 złotych:

Mam 2200 złotych emerytury. Uważam, że to jest taka średnia emerytura, bo bywają gorsze. To jest tylko i wyłącznie z gaży, czyli z części w teatrze, a nie od żadnych dodatków, filmów czy koncertów. Kiedy poszłam na emeryturę, a namówili mnie, żebym poszła wcześniej, bo będę sobie dorabiała ewentualnie przedstawieniami, a się na to zgodziłam, mając 55 lat, to wtedy ten portfelik był bardzo cieniutki. Nam przepadło, bo żeśmy swego czasu bardzo dużo wpłacali na tzw. dodatek do emerytury i w pewnym momencie to wszystko gdzieś znikło i okazało się, że nic nie mamy

Aktorka dodała także, że zdaje sobie sprawę z tego, jak wielu emerytów otrzymuje znacznie niższe świadczenia. Mimo wszystko 2200 złotych pozostaje wynagrodzeniem za 60 lat pracy zawodowej!

Oczywiście, można dyskutować nad tym, czy jest to emerytura wysoka, czy niska, po 60 latach pracy te 2200, a 2000 złotych na rękę. Gdybym nie miała takiego wielkiego szczęścia, a w moim wieku to jest wyjątkowe szczęście, że trafiłam na serial, który mi, że tak powiem, uzupełnia tę emeryturę co miesiąc, i mogę sobie pozwolić na parę rzeczy, to byłoby bardzo cieniutko - mówiła dla "se.pl" na początku 2020 roku. Przypomnijmy, że Teresa Lipowska ma już 83 lata!

East News

Kolejnym znanym artystką, który nie może pochwalić się zbyt wysokim świadczeniem, jest Piotr Cugowski. Muzyk, współzałożyciel legendarnej Budki Suflera, jeszcze w 2017 roku otrzymywał 600 złotych świadczenia! Później miały miejsce liczne waloryzacje, jednak w przypadku artysty podwyższały jego świadczenia o maksymalnie 30-40 złotych. W związku z tym Piotr, mimo że miał takie marzenie, nie przestał pracować. Dla "se.pl" mówił:

Nie dałbym rady przeżyć z tego, co ZUS jest mi łaskaw zapłacić, więc będę musiał śpiewać do śmierci jak Mieczysław Fogg.

ONS.pl

Oryginalnie w porównaniu do swoich kolegów i koleżanek do sprawy emerytury podszedł Krzysztof Krawczyk, który skwitował niskie świadczenia jedną, krótką wypowiedzią:

Odłożyłem na czarną godzinę dzięki mojej żonie Ewuni, która w odpowiednim momencie okiełznała we mnie utracjusza. No i dzięki mamie, która - gdy ja nie myślałem o przyszłości - pilnowała, bym regularnie płacił składki na ZUS. Moja emerytura nie jest wysoka, ale kto myślał o przyszłości, ten ma. Zarabiałem przyzwoicie nawet w PRL. Poza tym przyzwoitość nakazuje równać się do średniej krajowej, bo niby dlaczego miałbym być faworyzowany - mówił na łamach "Twojego Imperium"

Zgadzacie się z Krzysztofem Krawczykiem?

East News
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama