Reklama

Jacek Kopczyński w rozmowie z mediami zabrał głos w sprawie swojego ślubu i śmierci ojca. Aktor doskonale znany widzom m.in. z roli w serialu "M jak miłość" zaledwie kilka dni temu powiedział "tak" swojej partnerce. Niestety, teraz okazuje się, że dosłownie tuż po uroczystości zmarł jego tata.

Ślub Jacka Kopczyńskiego i Agnieszki Kustosz

Gwiazdor "M jak miłość" przez wiele lat tworzył związek z Patrycją Markowską, ale w 2022 roku okazało się, że para podjęła decyzję o rozstaniu. Całkiem niedawno wyszło na jaw, że aktor odnalazł swoje szczęscie u boku nowej partnerki, a ostatnio okazało się, że Jacek Kopczyński i Agnieszka Kustosz wzięli ślub. Do sieci trafiły zdjęcia z uroczystości, na której pojawiła się m.in. Joanna Kurowska.

W piątek Jacek Kopczyński i jego ukochana powiedzieli sobie "tak". Para od kilku tygodni zapowiadała ceremonię, lecz nie ujawniała szczegółów wydarzenia. Dopiero Joanna Kurowska, przyjaciółka pary, udostępniła w mediach społecznościowych zdjęcia z uroczystości, dzieląc się radością z powodu ich ślubu. Uroczystość miała kameralny charakter i zakończyła się około godziny 22.

Szokująca wiadomość po ceremonii

Niestety, chwile szczęścia szybko zostały przyćmione przez dramatyczne wydarzenia. Tuż po zakończeniu przyjęcia weselnego, Jacek Kopczyński dowiedział się o śmierci swojego ojca. Informację o odejściu Mariana Błaszczyka aktor przekazał za pośrednictwem mediów społecznościowych. Emocjonalny wpis, w którym pożegnał ojca, pojawił się już w piątek.

Dziękuję za Twoją miłość, za Twoją wyrozumiałość, opiekę i mądrość . Dziękuję za 43 lata ojcostwa , żegnaj Tato. Marian Błaszczyk (79 lat )
aktor napisał pod czarno-białym zdjęciem ojca.

Jacek Kopczyński zabrał głos po ślubie i śmierci taty

W miniony poniedziałek Jacek Kopczyński razem ze świeżo poślubioną żoną pojawili się na 25. Gali Gwiazd na Gwiazdkę. To właśnie na imprezie charytatywnej aktor w rozmowie z mediami ujawnił, że jego tata zmarł tuż po przyjęciu weselnym. Jak przekazał aktor, do śmierci doszło z piątku na sobotę.

Ślub wzięliśmy w piątek, natomiast z piątku na sobotę zmarł mój tata. Więc… cóż mam powiedzieć? Uśmiech losu. Tak bywa. Bawiliśmy się na przyjęciu weselnym – skromnym, oczywiście, bo to nie było wielkie wesele. Skończyło się o 22, a tuż po tym dowiedzieliśmy się, że nie wytrzymało mu serce
Jacek Kopczyński wyznał w rozmowie z reporterką JastrzabPost.

Zobacz także:

Tata Jacka Kopczyńskiego zmarł tuż po weselu syna
Tata Jacka Kopczyńskiego zmarł tuż po weselu syna fot. Pawel Wodzynski/East News
Reklama
Reklama
Reklama