Tak księżna Diana wyglądała zaraz po wypadku. Wstrząsająca relacja świadków
Tak księżna Diana wyglądała zaraz po wypadku. Wstrząsająca relacja świadków
W sierpniu tego roku minie 23 lata od tragicznego wypadku, w którym zginęła uwielbiana przez Brytyjczyków księżna Diana. Fani rodziny królewskiej do dziś nie mogą pogodzić się z tą stratą tym bardziej, że pomimo upływu lat, pojawiają się kolejne szczegóły z tego dnia. Jakiś czas temu nowe fakty w tej sprawie ujawnił jeden z fotografów, który zdradził jak księżna Diana wyglądała tuż po wypadku.
Zobacz także: Książę Karol nie jest ojcem Harry'ego!? Szokujące słowa padły po kłótni z powodu Meghan
Jak księżna Diana wyglądała chwilę po wypadku?
Sprawa wypadku, w którym zginęła księżna Diana po dziś dzień budzi emocje wśród fanów Brytyjskiej rodziny królewskiej. Niektórzy wciąż nie mogą uwierzyć, że był to tylko nieszczęśliwy wypadek. Ustalono jednak, że tego dnia księżna uciekała przed fotografami razem ze swoim partnerem. Samochód którym podróżowała para rozbił się o filar tunelu Alma w Paryżu. Kierowca Henri Paul, a także partner księżnej Diany zginęli na miejscu. Ona sama walczyła jeszcze o życie w szpitalu. Niestety po kilku godzinach zmarła.
Na miejscu tragicznego zdarzenia nie zabrakło także fotoreporterów, którym udało się wykonać setki zdjęć. Większość z nich nie została ujawniona. Jednak w 2008 roku Daryn Lyons w książce "Mr Paparazzi" opisał jak księżna Diana wyglądała tuż po tym tragicznym wydarzeniu. Okazało się, że pomimo iż samochód został kompletnie zniszczony, a siła uderzenia była ogromna, księżna „wyglądała jak anioł, miała tylko małe rozcięcie na czole i wyglądała dokładnie tak, jak na wielu fotografiach”. Księżna miała mieć jednak poważne problemy z oddychaniem, płakała z bólu i mówiła, że bardzo cierpi. Niestety niedługo potem straciła przytomność.
W tej sprawie głos zabrał także strażak Xavier Gourmelon, który w rozmowie z "The Sun" stwierdził, że to właśnie on razem z ekipą był pierwszy na miejscu tragicznego wypadku. Wtedy też księżna miała powiedzieć: "Mój Boże... Co się stało"? Kiedy księżna Diana straciła przytomność, strażak miał rozpocząć reanimację i przywrócił czynności życiowe kobiety. Jak stwierdził, nic jednak nie wskazywało, że za kilka godzin księżna umrze.
Księżna Diana zginęła w tragicznym wypadku samochodowym 31 sierpnia 1997 roku. Samochód, którym podróżowała m.in. ze swoim partnerem uderzył z ogromną siłą w filar tunelu Alma w Paryżu.
Auto, którym podróżowała księżna Diana zostało kompletnie zniszczone. Jednak według relacji świadków, obrażenia księżnej widoczne na pierwszy rzut oka nie wskazywały na to, że "królowa ludzkich serc" umrze.