Reklama

Śmierć Jerzego Stuhra była niezwykle poruszającym zdarzeniem dla całej Polski. Podobnie jak pogrzeb cieszącego się wielką sympatią widzów, nagradzanego aktora. Artysta odszedł 9 lipca 2024 roku w wieku 77 lat. Z biegiem lat gwiazdor miał coraz większe problemy ze zdrowiem. Zaczął chorować bardzo wcześnie. Pierwszy zawał serca przeszedł już jako 37-latek. W 2011 roku zdiagnozowano u niego raka krtani. Mimo mało optymistycznych prognoz lekarzy Stuhr pokonał chorobę. Jego stan zaczął się ponownie pogarszać po pandemii.

Reklama

Jerzy Stuhr zmarł po długiej chorobie

W ostatnich latach Jerzy Stuhr znów zaczął mieć poważne problemy zdrowotne. Legendarny aktor miał trudności z połykaniem. Z czasem pojawiły się u niego także objawy depresji oraz demencji. Później przyszedł drugi zawał serca oraz udar mózgu. Z relacji żony artysty, Barbary Stuhr coraz częściej wracał na oddział intensywnej terapii, gdy kolejne organy wewnętrzne przestawały funkcjonować.

Zapytałaś mnie, czy wiedział, że nadchodzi koniec. Ilekroć był w szpitalu, zawsze chętnie przyjmował wizyty księdza, lubił z nimi porozmawiać o Bogu, diable, świecie, życiu. Ale gdy tym razem przyszedł ksiądz, Jurek powiedział mu: „Nie, dziękuję”. Nie był gotowy albo nie chciał być gotowy na głębszą rozmowę. Co chwilę wysiadało mu coś innego. Na koniec nerki. Jeszcze raz wrócił na intensywną terapię. Już wiedziałam. Wszyscy wiedzieli. Poprosiłam lekarzy, żeby miał komfort odchodzenia, nie chciałam, żeby cierpiał (...) Był spokojny, widziałam, że już nie walczy
– mówiła w wywiadzie dla „Newsweeka”.

Pogrzeb Stuhra odbył się 17 lipca 2024 roku. Aktora pochowano na cmentarzu Rakowickim w rodzinnym grobowcu. Trudno zliczyć wieńce i znicze, które wręcz zalały mogiłę. Związany od pokoleń z Krakowem artysta spoczął obok pradziadka, Leopolda Stuhra.

Msza w intencji zmarłego została odprawiona przez metropolitę łódzkiego kardynała Grzegorza Rysia. Duchowny podziękował za cały wkład Stuhra w kulturę i stwierdził, że artysta „potrafił zagrać wszystko”. Podczas mszy w kościele świętych Piotra i Pawła przemawiała m.in. marszałkini Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska.

Tak dzisiaj wygląda grób Jerzego Stuhra

Blisko cztery miesiące od śmierci Jerzego Stuhra na jego grobie wciąż pojawiają się dowody pamięci oraz wielkiego uznania dla pracy na rzecz kultury i talentu zmarłego aktora. Gwiazdor zapisał się w historii kina rolami w kultowych już filmach.

Jak widać na zdjęciach, na grobie rodziny Stuhrów ludzie nadal regularnie składają kwiaty oraz znicze, które zajmują całe miejsce na płycie przy imponującym grobowcu. Warto przypomnieć, że Jerzy Stuhr podbił serca widzów dzięki kreacjom aktorskim w takich filmach jak „Seksmisja”, „Wodzirej”, „Amator”, „Kiler”, „Dekalog X”, „Kingsajz”, „Pogoda na jutro” czy „Persona non grata”.

Reklama

Zobacz także: Nie żyje Jerzy Stuhr. Przypominamy kultowe role aktora

Tak dzisiaj wygląda grób Jerzego Stuhra. Poruszający widok
Grób Jerzego Stuhra Beata Zawrzel/REPORTER
Tak dzisiaj wygląda grób Jerzego Stuhra. Poruszający widok
Grób Jerzego Stuhra Artur Barbarowski/East News
Tak dzisiaj wygląda grób Jerzego Stuhra. Poruszający widok
Grób Jerzego Stuhra Beata Zawrzel/REPORTER
Reklama
Reklama
Reklama