O finale tegorocznej Eurowizji wielu z was mogło nie wiedzieć. Powód? W tym roku, po raz pierwszy w historii, polski reprezentant nie wystąpił w tym konkursie. Telewizja Polska uznała, że pieniądze jakie ma włożyć w promocję piosenki za granicą woli przeznaczyć na rzecz Euro 2012. Może to i lepiej, bo w ostatnich latach Polacy przepadali z kretesem, zamiast błyszczeć na szczycie. Zobacz: Wstyd! Tylko Polski zabraknie na Eurowizji

Reklama

W azerskim Baku zakończył się właśnie 57. Konkurs Piosenki Eurowizji, który bez zaskoczenia bukmacherów i fanów przedsięwzięcia wygrała Szwedka Loreen zdobywając 372 punkty. Jej piosenka "Euphoria" nie miała sobie równych.

Na drugim miejscu znalazły się Buranowskije Babuszki z Rosji, o których dyskutowała cała Europa, a na miejscu trzecim reprezentant Serbii, Zeljko Jaksimović.

Zwycięstwo Szwecji oznacza, że za rok Eurowizja odbędzie się w Sztokholmie. Do tego czasu TVP może zdecyduje się na powrót do udziału w zabawie?

Reklama

Póki co, przed Loreen spore szanse na zawojowanie list przebojów w całej Europie. Myślicie, że uda się jej powtórzyć sukces piosenki "Satellite" Leny z Niemiec, która wygrała Eurowizję w 2010 roku? Zobaczcie zwycięski, jeszcze gorący, występ Szwedki z Baku:

Zobacz także

Reklama
Reklama
Reklama