Synek Klaudii El Dursi trafił do szpitala. Doszło do niefortunnego upadku
Nocą Klaudia El Dursi opublikowała zdjęcie ze szpitala i poinformowała, że doszło do wypadku. Jej młodszy synek potrzebował natychmiastowej opieki lekarskiej.
Dopiero co Klaudia El Dursi dzieliła się dobrymi wieściami, a już przyszło jej poinformować o wyjątkowo nieprzyjemnej i stresującej sytuacji. Jej młodszy synek trafił nocą na SOR. Gdyby tego było mało, modelka spędziła z nim tam wiele godzin, bo... dostępny był wyłącznie jeden specjalista.
Synek Klaudii El Dursi trafił do szpitala
Odkąd Klaudia El Dursi pojawiła się w "Top Model", jej życie pędzi w zawrotnym tempie. Stała się m.in. gwiazdą "Hotelu Paradise", który cieszy się dużą popularnością wśród Polaków. Poza tym sporo dzieje się w jej życiu prywatnym - jej starszy syn powoli wkracza w pełnoletność, a ostatnie miesiące trwał intensywny remont jej nowego apartamentu.
Kilka dni temu Klaudia El Dursi ogłosiła radosną nowinę, zdradzając, że prace w końcu dobiegły końca i całą rodziną rozpoczęli nowy etap w życiu!
Pierwsza noc na nami ????
Nowy dom, nowy start, nowy rozdział w życiu
Zobacz także: Edyta Zając o Karolinie Gilon i Klaudii El Dursi: "Nie chciałam się sugerować"
Radość i sielanka nie trwały długo, bo w nocy z soboty na niedzielę Klaudia opublikowała na InstaStory zdjęcie z... Szpitalnego Oddziału Ratunkowego! Okazało się, że trafiła tam z młodszym synem, który uległ wypadkowi.
To był długi dzień... Niewinny upadek, okazał się być bardzo niefortunnym i wylądowaliśmy w szpitalu - zaczęła modelka.
Niestety, na miejscu Klaudia i jej synek napotkali spore trudności, przez co wizyta w placówce znacząco się wydłużyła.
Uwielbiam tą moją Bydgoszcz, ale na ponad 300 000 mieszkańców jest tylko jedna placówka, która przyjmuje dzieci z urazami i w weekend na dyżurze jest tylko jeden lekarz...
Jakiś czas po tym wpisie Klaudia El Dursi opublikowała kolejne zdjęcie, tym razem wychodząc już ze szpitala, gdzie widzimy Jasia z z gipsem na ręce.
Po wielu długich godzinach oczekiwań szczęśliwie wychodzimy ze szpitala ze złamanym palcem i gipsem na 4-6 tygodnia... Jeszcze nie mam pomysłu, jak sobie z tym poradzimy, bo Jasiu jest leworęczny i właśnie ta ręka poszkodowana. Rozwiązanie znajdę później, na razie muszą opaść emocje