Niepokojące nagranie Daniela M. na Instagramie. Co się dzieje z synem Zenka Martyniuka?!
Niepokojące nagranie Daniela M. na Instagramie. Co się dzieje z synem Zenka Martyniuka?!
1 z 4
Nie milkną echa afery wokół małżeństwa syna Zenka Martyniuka. Oliwy do ognia dodaje fakt, iż Daniel M. nie tylko nie przyznaje się do winy, ale również oskarża swoją żonę o to, że jest "nimfomanką". Choć mężczyźnie wciąż grozi do 3 lat pozbawienia wolności za posiadanie marihuany, wydaje się, że on nic sobie z tego nie robi. Świadczyć może o tym między innymi fakt, że Daniel M. wciąż jest aktywny na portalach społecznościowych. Syn Zenka Martyniuka zamieszcza tam posty, w których obraża swoją żonę. Teraz z kolei opublikował na Instagramie wideo, w którym przedstawia swoją wersję wydarzeń. Zobaczcie naszą galerię i dowiedzcie się więcej!
2 z 4
Przypomnijmy, że syn Zenka Martyniuka został zatrzymany przez policję 30 grudnia. To właśnie wtedy między nim a jego żoną miało dojść do awantury. Mężczyzna nie chciał wpuścić do domu ciężarnej 20-latki. Wezwana na miejsce policja znalazła przy nim marihuanę. Okazuje się, że takie zajścia w tym domu zdarzały się bardzo często. Tak przynajmniej twierdzą sąsiedzi Daniela M. oraz jego żony.
- Policjanci znają ten adres. To już nie pierwsza taka interwencja. Nie patyczkowali się z nim, tylko wyprowadzili w kajdankach i wsadzili do radiowozu. Wszyscy słyszeliśmy te odgłosy awantur domowych. Nie raz, nie dwa, a kilka razy w miesiącu. Kiedy było naprawdę źle, a wrzaski było słychać na klatce schodowej, dzwoniłam na policję. A ten później odgrażał się, że mnie pobije - wyznała sąsiadka młodych w rozmowie z Wirtualną Polską.
Teraz z kolei na jego Instagramie pojawiło się nagranie, które mocno nas zdziwiło... Zobaczcie następny slajd!
3 z 4
Daniel M., syn Zenka Martyniuka: nagranie na Instagramie
Patrząc na nagranie, które pojawiło się na Instagramie Daniela M. trzeba przyznać, że mimo wszystkich tych wydarzeń nie traci on poczucia humoru. Syn gwiazdy disco polo opublikował instastory, na którym widać jego twarz pokrytą popularnym filtrem z Instagrama. 29-latek z uśmiechem na twarzy przedstawia swoją wersję wydarzeń.
- Ludzie, przestańcie wypisywać głupoty, naprawdę, bo nie znacie prawdy. Nie macie pojęcia, jak było. Nikt nigdy nie wyrzucał nikogo z domu. Ja nie piję alkoholu naprawdę od bardzo dawna, więc odwalcie się - stwierdza Daniel M.
Syn Zenka Martyniuka zapewnił także, że nie tknął swojej żony "nawet piórkiem". Kto mówi prawdę?
4 z 4
Zenek Martyniuk na razie nie chce komentować tych wydarzeń. Wcale nas to nie dziwi...