Syn Danuty Holeckiej nie żyje. Kim był Julian Dunin-Holecki?
We wtorek 9 lipca 2024 roku w wieku 31 lat zmarł syn Danuty Holeckiej. Był cenionym lekarzem, a jego pacjenci go uwielbiali...
Informacja o śmierci syna Danuty Holeckiej nadeszła niespodziewanie w poniedziałek, 15 lipca. Julian Dunin-Holecki zmarł 9 lipca, ale wiadomość o jego odejściu pojawiła się dopiero w dzień jego pogrzebu. Mężczyzna spełniał się jako ortopeda, a jego pacjenci go uwielbiali. Tak go zapamiętali...
Kim był syn Danuty Holeckiej?
Przez 30 lat Danuta Holecka była związana z Telewizją Polską, dla której prowadziła m.in. "Wiadomości", "Info Serwis" czy "Minęła dwudziesta". Prywatnie jest związana z Krzysztofem Duninem-Holeckim, z którym doczekała się synów, bliźniaków Stefana i Juliana. Dziennikarka jednak niewiele opowiadała o swojej rodzinie i zawsze chroniła ich prywatności. Wiadomo jednak, że mężczyźni ukończyli medycynę i spełniali się w zawodzie. Julian był cenionym ortopedą.
W lipcu 2019 roku Julian postanowił wziąć ślub, który odbył się w Warszawie, natomiast uroczystość weselna odbyła się dwadzieścia pięć kilometrów od stolicy. Nie zabrakło na niej również fotoreporterów. Niestety, szczęście małżonków nie trwało zbyt długo, ponieważ 15 lipca w mediach pojawiła się informacja o śmierci syna Danuty Holeckiej. Julian zmarł 9 lipca, a kilka dni później odbyła się jego ceremonia pogrzebowa w kościele św. Kazimierza na warszawskim Mokotowie. W uroczystościach pogrzebowych wzięli udział m.in. poseł PiS Marek Suski i prezenterka telewizyjna Anna Popek.
Synowie Danuty Holeckiej byli jej oczkiem w głowie. Choć bliźniacy byli do siebie bardzo podobni wizualnie, to jednak ich charaktery nieco się różniły. Tak dziennikarka opowiadała o swoich synach jakiś czas temu w rozmowie z "Dobrym Tygodniem":
Fizycznie są podobni, choć Stefek, starszy o dwie minuty, jest trochę potężniejszy. Charakterami się różnią, inaczej się też ubierają — Stefek woli rzeczy luźne, a Julek obcisłe. Pierwszy jest bardzo pracowity, solidny, a drugi, dopiero jak ma nóż na gardle, to zakasuje rękawy
Pod profilem lekarza Juliana Dunina-Holeckiego znajduje się mnóstwo opinii od jego pacjentów. Okazuje się, że mężczyzna był nie tylko bardzo dobrym lekarzem, ale i też dobrym człowiekiem. Słowa jego pacjentów nie pozostawiają złudzeń.
Bardzo ambitny i dociekliwy doktor. Na uwagę zasługuje fakt, że traktuje przychodzącego pacjenta jak człowieka, a nie jak kolejny numerek z listy. Kulturalny, zaangażowany, w zrozumiały sposób wytłumaczył moją przypadłość medyczną
Cudowny człowiek i specjalista. Profesjonalista w każdym calu. Traktuje pacjentów z życzliwością i stara się pomóc w każdej sytuacji. Po kilku specjalistach dopiero pan doktor trafił z diagnozą i sposobem leczenia
Super lekarz, super człowiek. Czułam się w pełni zaopiekowana. Aby więcej takich lekarzy
Rodzinie i najbliższym Juliana Dunina-Holeckiego składamy najszersze wyrazy współczucia.
Zobacz także: Słodko-gorzki sukces Danuty Holeckiej. Powinna świętować, ale nie jest to łatwe