Sylwia Grzeszczak w poniedziałkowy wieczór była jedną z gwiazd Top Of the Top Sopot Festival. 35-latka na scenie zaśpiewała swoje kultowe kawałki m.in. "Och i ach", a także utwór "Motyle" i "Ona nie chce być". W rozmowie z Party.pl ciężko było jej ukryć wzruszenie. Koniecznie zobaczcie wideo i posłuchajcie, co artystka miała do powiedzenia.

Reklama

Sylwia Grzeszczak nie kryła wzruszenia. Tak podsumowała swój występ

Emocje zdają się nie opadać po wczorajszym występie Sylwii Grzeszczak na festiwalu w Sopocie. Artystka swoim show zrobiła wielkie zamieszanie, a fani byli zgodni, że po jej występie mieli ciarki. Artystka wygląda na to, że równie dobrze się bawiła, a po występie Sylwia Grzeszczak zwróciła się do fanów. Również w rozmowie z Party.pl Grzeszczak nie ukrywała, że "czuła moc" ze strony publiczności i przyznała, że jej fani są niesamowici. Sylwii ciężko było ukryć wzruszenie.

Oni są niesamowici(...) To jest taka emocja z nimi, gdzieś, która jest naprawdę gruba między nami (...) To jest taka więź i, mimo że się nie znamy osobiście, to mimo wszystko się znamy
- mówiła Grzeszczak łamiącym się głosem.

Sylwia Grzeszczak w rozmowie z Party.pl zdecydowała się również zdradzić, dlaczego na scenę postanowiła wjechać kamperem. Jaki był powód? Przekonajcie się sami, oglądając nasze wideo!

Reklama

Zobacz także: Dorota Wellman na festiwalu w Sopocie zaczęła zbierać pieniądze od publiczności. Wszystko zarejestrowały kamery

Sylwia Grzeszczak zachwyciła w Sopocie
Piętka Mieszko/AKPA
Reklama
Reklama
Reklama