Sylwia Bomba zabrała głos po śmierci Jacka Ochmana. We wpisie zdradziła, jak po śmierci taty radzi sobie mała Antosia. Gwiazda "Gogglebox" wyjawiła, że tata w ostatnich miesiącach nie był obecny w życiu dziewczynki i na razie zdecydowała nie mówić jej o jego śmierci.

Reklama

Po konsultacji z psychologiem zdecydowałam nie mówić jej na razie o zaistniałej sytuacji.

Sylwia Bomba obawia się momentu, w którym będzie musiała wyznać Antosi prawdę.

Sylwia Bomba nie powiedziała córce o śmierci ojca

Partner Sylwii Bomby nie żyje. Wiadomość o śmierci Jacka Ochmana wstrząsnęła światem mediów. Sylwia Bomba rozstała się z ojcem swojej córki jeszcze w maju 2021 roku. Z szacunku do małej Antosi, nie chciała opowiadać o powodach rozstania. Po śmierci Jacka Ochmana, media nieoficjalnie podały, że powodem jego śmierci miał być nałóg alkoholowy. Żadne wiarygodne źródło jednak nie odniosło się do tych informacji.

Pogrążona w żałobie Sylwia Bomba potwierdziła śmierć partnera i poprosiła o uszanowanie żałoby jej i jej córeczki. Internauci martwią się zarówno o Sylwię Bombę jak i 3-letnią Antosię. Sylwia Bomba postanowiła zabrać głos po śmierci partnera i przyznała, że po konsultacji ze specjalistami, zdecydowała się na razie nie informować Antosi o śmierci ojca:

Kochani, mamy się dobrze, chwila oddechu była nam potrzebna, zwłaszcza Antosi. Ilość wiadomości ze słowami wsparcia jakie od Was otrzymałyśmy, była dla ,mnie czymś absolutnie niesamowitym. Żadne słowa podziękowania nie wyrażą mojej wdzięczności dla Was. Bardzo często zadajecie mi pytaniem, jak sobie radzi Tosia. Po konsultacji z psychologiem ostatecznie zdecydowała nie mówić jej na razie o zaistniałej sytuacji, tym bardziej, że tata ostatnimi czasy w ogóle nie był obecny w jej życiu.

Instagram @sylwiabomba

Zobacz także: Były partner Sylwii Bomby nie żyje. Kim był Jacek Ochman?

Zobacz także

Sylwia Bomba przyznaje, że moment, w którym będzie musiała powiedzieć Antosi o śmierci jej taty, będzie najtrudniejszym w jej życiu:

Moment, w którym będę musiała Ją o tym poinformować, będzie dla mnie bardzo trudny. Kto mnie obserwuje ten wie, że Antosia jest całym moim światem i to Ona daje mi energię i siłę do walki o nasze szczęście. Trzymajcie za Nas kciuki.

Sylwii Bombie i Antosi życzymy dużo siły, w tym trudnym dla nich czasie.

Reklama

Zobacz także: Sylwia Bomba i jej życiowe rewolucje. Miłość od pierwszego wejrzenia, bolesne rozstanie i śmierć byłego partnera

Instagram
Instagram @sylwiabomba
Instagram @sylwiabomba
East News/Mateusz Jagielski
Instagram @sylwiabomba
Reklama
Reklama
Reklama