Reklama

Doda była jedną z największych gwiazd "Sylwestrowej Mocy Przebojów" w Polsacie. Piosenkarka nie tylko zagrała solowy koncert, ale także wystąpiła na scenie razem z Marylą Rodowicz oraz Cleo. Jednak prawdziwą furorę wywołała, przebierając się za Wednesday Adsams z hitowego serialu Netflixa, "Wednesday". W rozmowie z naszą reporterką, Moniką Maszkiewicz piosenkarka powiedziała, co sądzi o swoim występie. Doszła do bardzo gorzkiej refleksji!

Reklama

Doda o tańcu Wednesday na "Sylwestrowej Mocy Przebojów": "Jakie to jest smutne"

Podczas "Sylwestrowej Mocy Przebojów" Polsatu trzy królowe polskiej sceny zaśpiewały razem, czyli Doda, Maryla Rodowicz oraz Cleo. Czyj to był pomysł? Udzielając wywiadu naszej reporterce, Doda zdradziła kulisy tego występu.

Ja, gdybym mogła, albo bym jeszcze dodała Beatę, żeby była inna konfiguracja niż w Opolu, bo już grałyśmy razem w Opolu z Cleo i z Marylą. Albo jakiegoś faceta, żeby to się jeszcze jakoś wyróżniało — powiedziała.

W trakcie sylwestrowej imprezy Doda odtworzyła viralowy taniec Wednesday. Ten występ bije rekordy popularności w mediach społecznościowych. Piosenkarka jednak nie jest z tego dumna. Doszła do gorzkiej refleksji na temat trendów i twórczości artystów.

Jakie to jest słabe, jakie to smutne, że wystarczy przez 10 minut przygotować się do jakiegoś głupiego tańca, który nic nie wnosi do naszego życia i każdy potrafi to zatańczyć — zaczęła.

Zobacz także: Doda zdradza, co działo się po jej reality show. Wybuchła śmiechem

Reklama

Co Doda miała na myśli? Poznajcie szczegóły, oglądając nasz materiał wideo.

East News
Reklama
Reklama
Reklama