Sylwester Wardęga nie odpuszcza. Jest akt oskarżenia dla gwiazdora "Top Model"
Sylwester Wardęga złożył zawiadomienie o kolejnym przestępstwie, do którego miało dojść w kontekście "Pandora Gate". O kogo chodzi tym razem?
Nie milkną echa głośnej afery "Pandora Gate", która wstrząsnęła niemal całą Polską. Przed kilka tygodni na jaw wychodziły zaskakujące fakty na temat nielegalnych czynów, których mieli dopuścić się polscy influencerzy i YouTuberzy z ogromnymi zasięgami. Nie ulega wątpliwości, że spiritus movens całej sytuacji był Sylwester Wardęga. Teraz Wardęga poinformował o kolejnym doniesieniu do prokuratury. Tym razem chodzi o gwiazdora "Top Model".
Kolejny akt oskarżenia w sprawie "Pandora Gate"
Nie da się ukryć, że afera "Pandora Gate" odbiła się szerokim echem w polskich mediach. Na szerokie grono youtuberów i influencerów została rzucona cień w oczach milionów odbiorców. W kontekście Pandora Gate doszło nawet do zatrzymań, o czym z pewnością pamiętają fani Stuarta Burtona, znanego jako Stuu. Choć od początku ujawnienia szokujących faktów w sprawie "Pandora Gate" mijają kolejne tygodnie, Sylwester Wardęga, który zapoczątkował falę demaskacji znanych osobistości polskiego YouTube, wydaje się nie odpuszczać. Tym razem poinformował fanów, że złożył zawiadomienie do prokuratury dotyczące kolejnego YouTubera, który miał dopuścić się czynów związanych z pedofilią.
Teraz okazuje się, że do prokuratury wpłynął kolejny akt oskarżenia dotyczący "Pandora Gate". Tym razem, jak podaje Sylwester Wardęga na Instastories, ma chodzić o znanego z programu TVN "Top Model" Michała Gały. Jak podkreśla Wardęga, sprawa jest obecnie w toku, dlatego wcześniej nie poruszał tej kwestii w sieci.
Wielu z was się zastanawiało, czemu ja na live'ach albo Konopskyy nie poruszyliśmy sprawy influencera Michała G. Chodziło o to, że prokuratura prowadziła już postępowanie w tej sprawie i czekaliśmy po prostu aż zakończy swoje czynności i przygotuje akt oskarżenia. Taki akt już powstał, został przesłany kilka dni temu do sądu
Zobacz także: Laluna z "Królowych życia" krytycznie na temat Marcina Dubiela
Sylwester Wardęga opisał również okoliczności, w których miało dojść do ujawnienia nielegalnego postępowania Michała Gały.
Do tej sytuacji miało dojść na jednej z imprez influencerów. Co ciekawe, dowody w tej sprawie zdobyła była dziewczyna tego Michała G., w jakiś sposób zdobyła pliki z jego komputera czy telefonu i okazało się, że on całą tę sytuację nagrał
Sylwester Wardęga poinformował, że sprawa jest obecnie w toku i nie sposób przewidzieć na ten moment wyroku sądu.
Teraz pozostaje czekać na decyzję sądu i zobaczymy, jak ta sprawa dalej się potoczy
Już na początku afery "Pandora Gate", Michał Gała postanowił wydać oświadczenie w sprawie. Zapewnił wówczas, że nie ma nic wspólnego z opisywanymi wydarzeniami i planuje sam skierować oskarżenia przeciwko osobom, które miały naruszać jego dobre imię. Również teraz na jego reakcję nie trzeba było długo czekać.
W związku z informacjami opublikowanymi przez Pana Sylwestera Wardęgę ponownie chciałbym wyraźnie podkreślić, że nie popełniłem przestępstwa, które jest mi zarzucane. Zgodnie z art. 42 ust. 3 Konstytucji każdego uważa się za niewinnego, dopóki jego wina nie zostanie stwierdzona prawomocnym wyrokiem sądu. W mojej sprawie nie zapadł wyrok, swoją niewinność wykażę w toczącym się postępowaniu karnym
Jednocześnie influencer potwierdził otrzymanie aktu oskarżenia.
Potwierdzam, że zgodnie z informacjami, jakie otrzymałem od mojego obrońcy, został skierowany przeciwko mojej osobie akt oskarżenia. Informację tą otrzymała zapewne także osoba, która ma formalny status pokrzywdzonej w toczącym się postępowaniu karnym. Chciałbym dodać, że Pan Sylwester Wardęga nie jest stroną tego postępowania i nie może mieć dostępu do informacji dotyczących tego postępowania. Jest zatem wielce zastanawiającym, skąd dysponuje dokumentacją dotyczącą tego postępowania. Kwestię tą z pewnością wyjaśnią organy ścigania
Czekacie na dalszy rozwój wydarzeń?
Zobacz także: "Pandora Gate": Przepychanka Sylwestra Wardęgi i Marcina Dubiela. Tego nikt się nie spodziewał
Publikacja wizerunku oraz pełnego imienia i nazwiska Michała Gały w niniejszym artykule nastąpiła na jego wyraźną prośbę, zgodnie z oświadczeniem z dn. 16.11.2023 opublikowanym za pośrednictwem Instagrama.