Steven van de Velde został skazany za przestępstwo na 12-latce. Skomentował swój udział w igrzyskach
Występ Stevena van de Velde’a na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu wywołał oburzenie. Holenderski siatkarz w przeszłości został skazany za gwałt na 12-latce. Sportowiec udzielił wywiadu, w którym odniósł się do reakcji publiczności.
Igrzyska Olimpijskie w Paryżu zostaną zapamiętanie nie tylko za sprawą występów sportowców, ale niestety także kontrowersji. Wywołał je m.in. udział holenderskiego siatkarza Stevena van de Velde’a. Mężczyzna został skazany za gwałt na 12-letniej dziewczynce w 2014 roku. Choć usłyszał wyrok skazujący na 14 lat więzienia, odsiedział zaledwie 13 miesięcy i wrócił do sportu. Na jego powołanie widzowie zareagowali oburzeniem. W jednym z wywiadów van de Velde przyznał, że rozważał wycofanie się ze sportowej imprezy.
Steven van de Velde komentuje udział w Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu
Sąd uznał Stevenea van de Velde’a winnym gwałtu na odurzonej alkoholem, 12-letniej dziewczynie i skazał go na 14 lat pozbawienia wolności. Holenderski siatkarz spędził rok w więzieniu w Wielkiej Brytanii, następnie został osadzony w ojczyźnie zaledwie na miesiąc. W Holandii jego przestępstwo uznano za czyn o łagodniejszym charakterze, dzięki czemu szybko wrócił do sportu. Dziesięć lat później wystąpił na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu.
Na decyzję Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego opinia publiczna zareagowała oburzeniem. Głos zabrali kibice oraz obrońcy praw kobiet. Publiczność w Paryżu gwizdała i buczała, gdy van de Velde pojawił się na tegorocznej imprezie sportowej. Ze względów bezpieczeństwa Holender zamieszkał poza wioską olimpijską, na co przystała Holenderska Federacja Siatkarska.
Obecność siatkarza krytykowali nie tylko widzowie, ale i inni zawodnicy. Zdaniem wielu powołanie sportowca na igrzyska uderzyło w podstawowe wartości człowieka. Steven van de Velde unikał mediów i starał się nie prowokować napięć, jednak w końcu udzielił wywiadu holenderskiemu dziennikowi „De Telegraaf”. Sportowiec przyznał, że myślał nad wycofaniem się z imprezy. Podczas wywiadu nagle zalał się łzami.
Zrobiłem coś bardzo złego 10 lat temu. Ale krzywdzenie ludzi wokół mnie – niezależnie od tego, czy jest to Matt (Matthew Immers, jego siatkarski partner), moja żona, moje dziecko – to dla mnie po prostu za dużo
Ostatecznie holenderski siatkarz wystąpił w turnieju. Razem z Matthew Immersem odpadli w 1/8 finału, pokonani przez reprezentantów Brazylii.
Na szczęście nie zabrakło też czysto sportowych, pozytywnych akcentów. Przypominamy, że polska pięściarka wywalczyła srebro w kategorii d0 57 kilogramów. Po licznych apelach w mediach niespełna 21-letnia Julia Szeremeta dostanie mieszkanie za osiągnięcia w Paryżu.
Zobacz także: Julia Szeremeta żyje w bardzo skromnych warunkach. Tata pięściarki przyznaje: "Nie mamy pieniędzy, żeby jej pomóc"