Przyjaźń między Kają Śródką, a Adą Fijał kwitnie. Po tym jak fanki mody razem zaczęły pojawiać się na imprezach i wspólnie z nich wychodziły, w mediach zostały ochrzczone "nową parą show-biznesu". Po całym zamieszaniu Fijał poprowadziła pokaz kolekcji fraków Śródki i to dolało oliwy do ognia. Dziennikarze zaczęli zastanawiać się czy celebrytki łączy coś więcej niż tylko przyjaźń.

Reklama

AfterParty.pl udało się porozmawiać z Kają Śródką na ten temat. Według byłej partnerki Borysa Szyca, Ada Fijał jest tak samo wielką fanką imprez jak i ona.

- Stworzył się jakiś związek damsko-męski. Nie wiem kto jest facetem w tym związku, ale nasze poczynania są opisywane jako wielki romans. Lubimy imprezować, lubimy spędzać czas, jeździć na polo. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Dwie szalone krejzolki trafiły na siebie i tyle.

Na łódzkim Fashion Week''u fotoreporterzy przyłapali nawet jak Śródka zakłada Fijał pierścionek na palec wskazujący. Niektórzy odebrali to jako publiczne zaręczyny. Tymczasem "krejzolki" po prostu żartowały:

Zobacz: Śródka zaręczyła się Adzie Fijał!

- Zawsze jak chcemy zrobić jakiś hipsterski wygłup, albo cokolwiek co ratowałoby powagę tego naszego związku, więc to był motyw taki, że Ada dostała ode mnie dwa tygodnie wcześniej pierścionek. Więc oświadczałam się jej na tym fashion weeku, bo nic innego nam już nie przyszło do głowy.

Kaja nie ukrywa jednak, że o ile na początku całe zajście bawiło obie celebrytki, tak z czasem zaczęło to być dla nich uciążliwe:

Zobacz także

- Jeżeli robią ci 58 zdjęcie opowiadając o tym, że one we dwie i przyszyły, i wyszły to wielokrotnie jest tak idiotyczne, że mimo tego, że się znamy wchodzimy już osobno, żeby ucinać jakieś kretyńskie spekulacje czy ktoś się źle ubrał.

Reklama

Od jakiegoś czasu faktycznie, Kaja Śródka nie przychodzi już na imprezy w towarzystwie Ady Fijał. Na jeden z pokazów przyszła wystylizowana jako Sherlock Holms. Myślicie, że wtedy też chciała zostać nie zauważona?

Reklama
Reklama
Reklama