Sara Boruc okradziona. Poinformowała o wszystkim na swoim Instagramie. Co się stało?
Sara Boruc okradziona. Poinformowała o wszystkim na swoim Instagramie. Co się stało?
Sara Boruc na jakiś czas zniknęła z Instagramia i bloga. Wszyscy myśleli, że to z powodu walentynek, ferii czy braku dostępu do internetu. A okazało się, że ktoś okradł Sarę Boruc z jej haseł do maili, strony internetowej i mediów społecznościowych. Jej strona została wykorzystana przez hakera do oszustw. Teraz Boruc ostrzega wszystkich, aby uważali na wirusa, który hakuje dane osobowe. Co napisała Sara?
Kochani!! Wróciłam !! Ktoś ukradł mi dostęp do konta, zmienił hasła i maile wykorzystując moją stronę do promocji swojego oszukańczego biznesu.. Instagram był wyjątkowo powolny w odpowiedziach na moje zażalenia i dopiero po 3 dniach raczyli oddać mi dostęp do mojego konta. Zabezpieczajcie swoje konta, maile itd, bo dostałam informacje, że rozpowszechniony jest wirus, który pomaga hakerom w kradzieżach danych osobistych itd. - czytamy na Instagramie Sary Boruc.
Sara razem ze wpisem dała zdjęcia z siostrą Ines Mannei.
Na szczęście Sara wróciła do sieci i nic poważniejszego się nie stało. Jednak hakowanie kont zdarza się w Internecie coraz częściej i po takiej sytuacji trzeba uważać, by nikt za pomocą naszych danych nie robił np. długów na nasze konto. Sara Boruc jednak może przez ten incydent miała chwilę wolną od Internetu i więcej czasu dla męża Artura Boruca, z którym wczoraj spędzała walentynki.
Zobacz także: klauzula CV - ochrona danych osobowych
Zobacz także: Stylizacja Sary Boruc w ogniu krytyki fanek: "Jak z bazaru". Naprawdę aż tak źle? Oceńcie sami! SONDA.
Sara Boruc i Artur Boruc prowadzą popularne konta Instagramowe.