Sandra Kubicka nie mogła ukryć radości: "Patrzcie kto do nas wrócił"
Sandra Kubicka już ponad 2 tygodnie temu została mamą małego Leonarda. Po porodzie młoda mama przeżywała trudne chwile, ale teraz znów jest szczęśliwa. Niespodziewanie modelka podzieliła się radosną informacją.
Sandra Kubicka i Aleksander Baron 16 maja powitali na świecie swojego pierworodnego syna Leonarda. Para nie ukrywa, że czas narodzin dziecka był bardzo ciężki i stało się to niespodziewanie, bo mały Leoś urodził się w 33 tygodniu ciąży. Pierwsze wspólne chwile nie były takie, jak sobie wymarzyli. Zakochani w pośpiechu musieli wybiec z mieszkania, gdzie zostały ich psiaki: Luna, Lily i Lucky. Wygląda na to, że wszystko się już powoli dobrze układa, a modelka podzieliła się z fanami radosną informacją.
Sandra Kubicka przekazała radosną nowinę
Sandra Kubicka od zawsze podkreślała, że jej największym marzeniem jest posiadanie dziecka. Modelka 16 maja spełniła to marzenie i została mamą małego Leonarda. Chłopczyk urodził się jako wcześniak, dlatego wciąż przebywa pod opieką lekarzy. 29-latka nie ukrywała, że synek zrobił ogromne postępy i już sam oddycha, dlatego postanowiła wrócić na Instagrama i chętnie opowiada fanom na nurtujące ich pytania. Jak się okazuję poród Sandry Kubickiej, nie był taki, jak zaplanowała sobie modelka. Razem z ukochanym Aleksandrem Baronem musieli w pośpiechu opuścić mieszkanie, zostawiając w nim niczego nieświadome psiaki: Lily, Lunę i Lucky. Modelka przyznała, że podczas gdy ona była w szpitalu z synkiem, po jej "sraki" przyjechała mama modelki i zabrała je do dziadków Sandry. 29-latka od zawsze podkreśla, że jest z nimi ogromnie związana, więc nie mogła ukryć swojego szczęścia, gdy psiaki mogły do niej wrócić.
Sandra Kubicka podzieliła się z obserwatorami na Instagramie uroczym zdjęciem z psiakiem.
Patrzcie kto do nas wrócił
Kubicka nie ukrywała, że bardzo cieszy się z powrotu "srak" i opowiedziała, jak pieski reagują na ubranka małego Leosia.
Nasze dziewczynki wróciły do nas. Luna jest najbardziej obrażona, ale max. 2 dni i jej przejdzie. Wczoraj dałam im ubranka Leosia ze szpitala. Lucky merda ogonem, Luna odeszła z zażenowaniem, a Lilcia oaza spokoju
Modelka przyznała, że jest to dla niej dziwne, ale psiaki wydają jej się teraz strasznie ciężkie w porównaniu z jej synkiem.
Też traktujecie swoje psiaki jak członków rodziny?
Zobacz także: Sandra Kubicka nie wytrzymała i odpisała internautce: "Głupia babo". Za ostro?