Sandra Kubicka czeka na zabieg. "Staram się nie dać po sobie poznać, że jestem smutna"
Niedawno Sandra Kubicka oświadczyła, że lekarze zdiagnozowali u niej stan przednowotworowy. Prezenterka zdradziła, jak się czuje i ujawniła, że niedługo przejdzie zabieg.
W ostatnim czasie Sandra Kubicka otworzyła się na temat problemów zdrowotnych. Modelka w przeszłości informowała fanów, że zmaga się z zespołem policystycznych jajników. W konsekwencji prezenterka może mieć trudności z płodnością. Niedawno gwiazda przekazała, że znalazła się pod szczególną obserwacją, ponieważ wykryto u niej stan przednowotworowy szyjki macicy. Celebrytka czeka na zabieg. Choć zdarzają jej się chwile zwątpienia, stara się być dobrej myśli.
Sandra Kubicka przed zabiegiem: "Najważniejsze jest nastawienie"
W rozmowie z naszym reporterem Sandra Kubicka opowiedziała o swoim stanie zdrowia. Modelka przyznała, że gdyby nie badała się regularnie, mogłaby już nie żyć. Ostatnio gwiazda ujawniła, że jej wyniki nie są najlepsze. Problemy zdrowotne zbiegły się w czasie z nowymi wyzwaniami zawodowymi. Prezenterka dostała pracę w nowym programie muzycznym Telewizji Polskiej "Rytmy Dwójki". Na planie może na chwilę zapomnieć o stresie. Zwłaszcza że celebrytkę czeka zabieg, co potwierdziła na łamach serwisu Plejada.pl.
Zobacz także: Sandra Kubicka szczerze o swoim stanie zdrowia: "Nie jest dobrze. Jest źle". TYLKO U NAS!
Czeka mnie niedługo zabieg, ale najważniejsze jest nastawienie. Przerobiłam to sobie już w głowie, staram się nie dać po sobie poznać, że jestem smutna. Byłam już smutna, płakałam. Życie toczy się dalej, najważniejsze jest to, żeby myśleć pozytywnie, wszystko będzie dobrze — przekazała.
W dalszej części Sandra Kubicka podkreśliła, że mówi o swoich problemach zdrowotnych w mediach społecznościowych, by zwrócić uwagę na chorobę, która dotyka wielu kobiet. Modelka ma nadzieję, że przynajmniej część jej fanek wybierze się na badania. Gwiazda przyznała, że jej aktywność spotkała się ze sporym odzewem internautek.
Wykorzystałam moje media społecznościowe, aby się z wami tym podzielić, zachęcić kobiety do badań. Udało mi się to. Codziennie dostaję wiadomości od kobiet, które zapisały się do ginekologa, zrobiły cytologię, wysyłają mi nawet wyniki badań, konsultują ze mną różne rzeczy, więc już swoją misję spełniłam. Jeżeli mogę tym jednym ruchem na Instagramie choć jedną osobę uratować, to jestem już szczęśliwa i to chyba było dla mnie najważniejsze — powiedziała Plejadzie.
Prezenterka stwierdziła, że miewa wahania nastroju. Choć nie czuje bólu i nie widzi zmian, to czasem jest psychicznie zmęczona. Lekarze przekazali Sandrze Kubickiej zalecenia, które modelka stara się wcielać w życie, co nie zawsze jest jednak łatwe. Gwiazda musi przede wszystkim unikać stresu, co dobie mediów społecznościowych jest sporym wyzwaniem.
Czy psychicznie czuję się OK? Bywa różnie, nie będę ukrywać. Fizycznie nie czuję tego w sobie, to dla mnie abstrakcja, że coś się we mnie dzieje, bo nic nie boli. Są zmiany widoczne, ale ja tego nie widzę, tylko widzi to lekarz. Póki co mam wzmacniać swój organizm, unikać stresów, dlatego tak drastycznie podchodzę do różnych komentarzy. [...] Staram się jak najmniej wchodzić w konflikty — wyjaśniła.
Na koniec Sandra Kubicka zaznaczyła, że w tej trudnym okresie jej partner staje na wysokości zadania. Prezenterka przekazała, że Aleksander Milwiw-Baron cały czas wspiera swoją ukochaną i dba o nią. Modelka nie mogła się nachwalić muzyka w wywiadzie.
Zobacz także: Sandra Kubicka o Edycie Górniak. Szczerze wyznała, jakie wrażenie na niej zrobiła
Alek jest przykładem tego "na dobre i na złe". Teraz się o tym dowiaduję. Nigdy w życiu nikt o mnie tak nie dbał i nawet w ciężkich momentach on jest dla mnie największym wsparciem, traktuje mnie trochę jak jajko, ale to jest bardzo kochane i wiem, że to jest prosto z serca — dodała.
Życzymy Sandrze Kubickiej powrotu do zdrowia i trzymamy kciuki przed zabiegiem gwiazdy.