Sama walczyła z nowotworem, teraz w poruszający sposób oddała hołd Kołaczkowskiej. "Ta strata najokrutniej boli"
17 lipca br. odeszła Joanna Kołaczkowska. Uroczysty pogrzeb słynnej kabaretowej aktorki, który odbył się 28 lipca, poruszył całą Polskę. Teraz Agnieszka Litwin, która sama walczyła z rakiem, postanowiła w wyjątkowy sposób pożegnać wieloletnią przyjaciółkę. Jej słowa sprawiają, że trudno powstrzymać łzy.

Informacja o śmierci Joanny Kołaczkowskiej poruszyła całą Polskę. Legenda sceny kabaretowej przegrała walkę z glejakiem i odeszła w nocy z 16 na 17 lipca br., o czym poinformował kabaret "Hrabi". Niespełna tydzień po śmierci artystki, 28 lipca, odbyła się uroczysta msza żałobna w intencji Joanny Kołaczkowskiej, po której, zgodnie z ostatnią wolą zmarłej, nastąpiło ostatnie, świeckie pożegnanie artystki. Pełna wzruszeń ceremonia obfitowała w poruszające przemowy jej najbliższych. Teraz jej wieloletnia przyjaciółka, Agnieszka Litwin, która sama walczyła z nowotworem postanowiła oddać hołd zmarłej aktorce. Jej instagramowy post porusza do łez.
Agnieszka Litwin sama walczyła z nowotworem. Tak pożegnała Joannę Kołaczkowską
Gdy na jaw wyszło, że Joanna Kołaczkowska zmaga się z nowotworem, bliscy i przyjaciele z show-biznesu w ciepłych słowach wspierali aktorkę w tym trudnym czasie. Także Agnieszka Litwin publicznie komentowała sytuację Joanny Kołaczokowskiej. Jako jej wieloletnia przyjaciółka, aktorka kabaretowa i osoba, która sama walczyła z nowotworem, Litwin doskonale wiedziała, z czym zmagała się legendarna członkini kabaretu "Hrabi". Litwin przed kilkoma laty stoczyła bój z nowotworem piersi.
Niestety, Joanna Kołaczkowska zmarła w nocy z 16 na 17 lipca. Niespełna tydzień po śmierci artystki, 28 lipca, odbył się uroczysty pogrzeb aktorki. Teraz Agnieszka Litwin w poruszający sposób postanowiła oddać hołd zmarłej przyjaciółce. Na instagramowym koncie aktorki pojawiła się seria jej zdjęć w towarzystwie zmarłej Joanny Kołaczkowskiej, które opatrzyła wymownym wierszem.
Agnieszka Litwin we wzruszających słowach żegna Joannę Kołaczkowską
Ostatnie pożegnanie legendy polskiego kabaretu na dobre zapisze się w pamięci jej fanów. Podczas pogrzebu Joanny Kołaczkowskiej poruszające słowa księdza wzruszyły żałobników do łez. Podczas nabożeństwa w Kościele św. Karola Boromeusza w Warszawie kapłan nie tylko opowiadał o tym, jak artystka przysłużyła się kulturze i polskiej scenie kabaretowej, ale też bezpośrednio zwrócił się do siostry zmarłej aktorki. Po mszy żałobnej bliscy zmarłej aktorki, zgodnie z jej ostatnią wolą, udali się do sali "Powązki Wojskowe", by oddać hołd zmarłej aktorce. Podczas spotkania wyświetlono poruszające nagranie z udziałem artystki, a jej najbliżsi zdecydowali się na pełne emocje przemowy. Głos zabrali m.in. były mąż Joanny Kołaczkowskiej, przyjaciel z kabaretu "Hrabi" - Dariusz Kamys czy Szymon Majewski.
Niedługo po pogrzebie Joanny Kołaczkowskiej głos zabrała również Agnieszka Litwin. Aktorka kabaretowa na swoim instagramowym koncie opublikowała poruszający wiersz, nawiązujący do kultowych tekstów Joanny Kołaczkowskiej.
A więc odeszłaś… Nie stał się cud, Płacze po Tobie hrabiowski lud. Wierzyliśmy, jak jeden mąż, że Cię na chwilę ''oplótł wąż''. Odnaleźć miejsca tu nie mogę. Nie wiem, jak mam pokonać trwogę, choć wiem, że zawsze będziesz we mnie, bo nie ''wydłubiesz przecież oka'' i z Tobą wszystko ''możliw'' będzie. Tak było od pierwszego kroku na scenie, jak i poza nią. Tam poza było tak głęboko. Tych rozmów, śmiechów, tych amoków. Ty zawsze ''byłaś i widziałaś''. Dawałaś siłę raz za razem, ze mną się śmiałaś i płakałaś. Byłaś mi zawsze drogowskazem. Piękna Istoto nie z tej ziemi, jak bardzo nie z tej, obie wiemy. Z nikim takiego połączenia, orozumienia serc i dusz. Miałaś to coś, czego nikt nie mai mieć nie będzie nigdy już. Brak Twój się sączy tak powoli, tak jak trucizna, tak jak jad. I choć przeżyłam wiele strat, ta strata najokrutniej boli. Odeszła ''siostra, czyli brat'' i przyznać muszę, skradłaś duszę, urwałaś spory kawał sobie. Nie wiem, co tu bez Ciebie zrobię. Tak niekompletna muszę żyć. ''Potem'', bo teraz tylko wyć… Więc ''pobliż'' Skarbie i mi powiedz… Jak nam tu żyć, jak żyć, co robić. ''Przedsięwziąć coś'', może odrobić… ''Bo w sercu mam dziurę wielkości miłości', której nic nie zatka. Ani wódka, ani sałatka''.
Artystka nawiązała również do ostatniego pożegnania Joanny Kołaczkowskiej, podczas którego wyświetlono nagranie z udziałem zmarłej artystki
P.S.Przyszłaś do mnie dzisiaj nad ranem. Już wiem… Na zawsze ze mną zostaniesz… Dziękuję za Ciebie Do zobaczenia Skarbie. 24.07.25 Wczoraj było magicznie…, jak zawsze z Tobą. Dziękuję za wszystko…Obdarowuj inne wymiary Cudzie nad Cuda…Do zobaczenia Skarbie… 30.07.25
Internauci wzruszeni słowami Agnieszki Litwin
W październiku 2021 roku Agnieszka Litwin, która od 1994 r. współtworzy kabaretowy zespół "Jurki", podczas samobadania piersi wyczuła niepokojące zgrubienie. Diagnoza potwierdziła jej najgorsze obawy, był to nowotwór złośliwy. Po diagnozie artystka została poddana operacji usunięcia zmian nowotworowych. Niestety, konieczna była kolejna interwencja chirurgiczna, która nastąpiła rok później. Mimo trudności nie traciła nadziei, dlatego też strata przyjaciółki, która sama zmagała się z nowotworem, jest dla niej tak ogromna.
W komentarzach pod najnowszym instagramowym postem Agnieszki Litwin pojawiła się masa komentarzy od internautów, którzy postanowili wesprzeć ją w tym wyjątkowo trudnym czasie.
Tak pięknie napisane i tak wielki smutek.
Są ludzie, którzy wchodzą do naszych serc po cichutku i zostają z nami na zawsze .Bez wątpienia Joasia była taką osobą . Zostanie w naszych sercach i pamięci.
Przepięknie, pozazdrościć można, że Pani ten cud miała tak blisko, choć ja wierzę że nadal jest ...blisko
Zobacz także:
- Poruszający list na grobie Joanny Kołaczkowskiej. Trudno powstrzymać łzy
- Wpis Tomasza Wolnego łamie serce. Dziennikarz wspomniał Joannę Kołaczkowską
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Instagram i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.