Reklama

O spotkaniu Mai Sablewskiej ze światową topmodelką Kate Moss pisaliśmy już jakiś czas temu. Wczoraj tę informację na swoim blogu oficjalnie potwierdziła menadżerka Toli Szlagowskiej. W spełnieniu największego marzenia Mai pomogła marka Rimmel, której jurorka "X-Factor" została ambasadorką. Jak Sablewska czuła się przed spotkaniem?

- W poszukiwaniu London LOOK... jedno Wam powiem... marzenia się spełniają. Długo czekałam na ten dzień. I stało się:) Za kilka godzin spotkam się z najbardziej stylową kobietą na świecie. Mam nadzieję, że uda mi się ją namówić na krótki wywiad, którym będę mogła się z Wami podzielić... Czuję się jak przed maturą - napisała Maja na swoim blogu.

Sugerując się obietnicą Mai, już wkrótce poznamy efekty tego spotkania w postaci wywiadu z Kate Moss. Kto z was chciałby być na miejscu Sablewskiej?

chimera

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama