Maja Sablewska po zakończeniu przygody z menadżerowaniem skupiła się głównie na pracy jako doradca wizerunkowy marki Rimmel. Jej zaangażowanie w promocję jakości, coraz popularniejszy "london look" i kolejne plany zawodowe zachęciły pracowników Urzędu Miasta w Warszawie do tego stopnia, że Sablewska dostała kolejną propozycję pracy, a w zasadzie poszerzenia swoich dotychczasowych obowiązków. Tym razem jako doradca wizerunkowy... kobiet bezrobotnych.

Reklama

Zadaniem Mai jest pomóc kobietom, które nie wierzą we własne możliwości i w to, że mogą znaleźć pracę. O wszystkim opowiedziała w rozmowie z Wirtualną Polską:

- Dostałam propozycję z Urzędu Miasta żeby zrobić kilka wykładów na temat mojego przykładu i tego w jaki sposób dochodziłam do swoich marzeń. I opowiadam tym kobietom o tym, i Boże, bardzo sobie to cenię widząc jak najprostsze rzeczy, najprostsze zdania mogą tym kobietom pomóc.

Sądząc po tym jak dobrze Maja sprawdza się w powierzonej jej roli przez światową markę kosmetyczną, można być pewnym kolejnych sukcesów. Bez względu na to czy "c" będzie niskie czy wysokie ;-) Zobacz: Pieńkowska dogryza Sablewskiej w DDTVN

Reklama

chimera

Zobacz także
Reklama
Reklama
Reklama