To miał być rodzinny letni dzień, jednak zakończył się niewyobrażalną tragedią. Mistrz Polski Łukasz Doruch i jego żona utonęli, próbując ratować swoje 4-letnie dziecko, które wypadło z łódki do wody. Co stanie się teraz z dziewczynką?

Reklama

Jej rodzice utonęli, ratując jej życie. Co stanie się z 4-latką?

30 lipca na Przeczce, gdzie łączą się się jeziora Mikołajskie, Śniardwy i Bełdany doszło do tragedii. Z wypożyczonej łodzi do wody wypadła 4-letnia dziewczynka ubrana w kamizelkę ratunkową. Jej matka skoczyła jej na pomoc, chwilę później to samo zrobił ojciec. Niestety ta sytuacja zakończyła się tragicznie dla rodziców dziecka. Dziewczynka cała i zdrowa została wyciągnięta przez żeglarzy, niestety jej matka oraz ojciec utonęli, a ich ciała odnaleziono dopiero następnego dnia.

Dziewczynkę ze szpitala, gdzie trafiła, odebrał dziadek
- informuje TVN24.
Nie żyje mistrz Polski
Facebook/Wiadomości Mikołajki

Łukasza Dorucha i jego żonę, którzy zmarli tragicznie na jeziorze, ratując córkę pożegnał klub MKS Wicher Kobyłka. Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Daniel Brodowski informował, że sprawą tragedii na jeziorze zajęła się prokuratura:

postępowanie dotyczy wyjaśnienia wszelkich okoliczności wypadku w ruchu wodnym ze skutkiem śmiertelnym.

Sekcja zwłok rodziców 4-letniej dziewczynki wykazała, że przyczyną śmierci było utonięcie:

Nie mieli żadnych obrażeń, poza utonięciem nie wystąpiła żadna inna przyczyna ich śmierci.

Znane są już szczegóły ostatniego pożegnania rodziców 4-latki. Pogrzeb Mistrza Polski i jego żony, którzy utonęli na jeziorze Mikołajskie odbędzie się 5 sierpnia o godzinie 14:00 w kościele p.w. Wniebowzięcia N.M.P. w Chotomowie.

Zobacz także
Reklama

Zobacz także: Nie żyje Krzysztof Banaszyk. Aktor zmarł w wieku 54 lat

nie żyje
MONKPRESS/East News
Reklama
Reklama
Reklama