Reklama

AKTUALIZACJA

Reklama

W piątkowy wieczór Mariusz Mrozek, rzecznik prasowy Komendy Stołecznej Policji poinformował, że śledztwo w sprawie Roberta Lewandowskiego zostało umorzone:

Kończymy już czynności w tej sprawie, jest ona zamknięta i nie będzie kontynuowana - podaje tvn24.pl

Policja stwierdziła bowiem, że ustawodawca tworząc przepisy miał na myśli zapewnienie bezpieczeństwa kibicom i sportowcom, a nie uniemożliwienie zawodnikom radości z odniesionego sukcesu.

Robert Lewandowski trafi przed sąd za spożywanie szampana na murawie?

Ta historia brzmi jak absurdalny dowcip, ale dzieje się naprawdę. Jej bohaterem jeden z najlepszych piłkarzy świata - Robert Lewandowski. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, Zbigniew Boniek, poinformował na Twitterze, że w sprawie Lewandowskiego toczy się... śledztwo! Za picie alkoholu.

Podobno policja na wniosek "kogoś tam" prowadzi śledztwo przeciwko @lewy_official za wypicie "champagne" na murawie SN po meczu POLIRL - napisał prezes Boniek.

Chodzi o fetę, jaką urządzono na murawie Stadionu Narodowego po zwycięskim meczu z Irlandią. Zwycięstwo dało reprezentacji Polski awans do Mistrzostw Europy w piłce nożnej, jakie w przyszłym roku rozegrane zostaną we Francji. W ferworze radości piłkarze, a wśród nich Robert Lewandowski, delektowali się przygotowanym na tę okazję zwycięskim szampanem. I właśnie to stało się źródłem zgłoszenia ze strony prawdopodobnie jednego z dziennikarzy ogólnopolskiej stacji radiowej. Według niego Lewandowski złamał prawo... pijąc alkohol w miejscu publicznym, jakim jest Stadion Narodowy w Warszawie.

Co może grozić Robertowi Lewandowskiemu za picie w miejscu publicznym?

Wszystko zależy od tego, w jakim kierunku potoczy się postępowanie.

Rozpoczęliśmy czynności mające na celu wyjaśnienie okoliczności takiego zajścia i ewentualnego zakwalifikowania czynu jako zabronionego. Wówczas podejmiemy dalsze czynności, są do przesłuchania świadkowie – powiedziała TVN24 Joanna Węgrzyniak, Oficer Prasowy Komendanta Rejonowego Policji Warszawa VII.

Czynności wyjaśniające mogą trochę potrwać, świadków jest aż 57.500 - tylu widzów oglądało zwycięski mecz z Irlandią z trybun Stadionu Narodowego. Spożywanie alkoholu w niedozwolonym miejscu zwykle karane jest grzywną w wysokości... 100 złotych. Zarabiający 157 tys. złotych dziennie Robert Lewandowski w najgorszym wypadku prawdopodobnie będzie mógł sobie pozwolić na taki wydatek :).

W oczekiwaniu na ciąg dalszy zamieszania, Twitter zalała fala komentarzy odnoszących się do całej sprawy. A podobno kto nie wygrywa, ten nie pije szampana :)

A co na to sam zaintereowany?
Na twitterze napisał: Wasze zdrowie!

Ma dystans!

Kamil Glik, obrońca reprezentacji Polski:

Adam Malecki, dziennikarz radiowej Trójki sugeruje linię obrony:

Grzegorz Krychowiak, pomocnik reprezentacji Polski:

Franciszek Smóda, fejkowe konto byłego selekcjonera:

Krzysztof Stanowski z Weszlo.com zdradza jeszcze trochę szczegółów:

Robert Lewandowski podczas meczu z Irlandią:

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama