Robert Janowski zostaje w "Jaka to melodia"? Menadżerka Janowskiego: „To plotki". Mamy OŚWIADCZENIE!
Robert Janowski zostaje w "Jaka to melodia"? Menadżerka Janowskiego: „To plotki". Mamy OŚWIADCZENIE!
Robert Janowski wciąż nie podpisał porozumienia z władzami TVP w sprawie dalszego prowadzenia "Jaka to melodia?"! Dziś rano branżowy portal Wirtualnemedia.pl zamieścił nieoficjalne informację, że dziennikarz jednak poprowadzi kolejną edycję muzycznego programu. Jak informacje o rzekomym porozumieniu prowadzącego z TVP skomentowała jego menadżerka?
Robert Janowski nie zniknie z TVP
Kilka tygodni temu Robert Janowski wydał oświadczenie w którym zapewniał swoich fanów, że nie "podpisze się pod prowizorką" przyznając, że wciąż nie ma jego podpisu pod porozumieniem z władzami Telewizji Publicznej. Ostatnio jednak w mediach pojawiły się doniesienia, według których Janowski jednak poprowadzi kolejną edycję "Jaka to melodia?". Portale Pudelek.pl, a za nim Wirtualnemedia.pl donosiły, że dziennikarz pozostaje prowadzącym show TVP.
Jak komentuje to żona i równocześnie menadżerka Roberta Janowskiego - Monika Janowska?
Bardzo nas cieszy nie słabnące zainteresowanie programem "Jaka to melodia", ale muszę zdementować ostatnie plotki o rzekomym porozumieniu Roberta z TVP. Robert Janowski nie jest pracownikiem TVP i nic nie zapowiada, że nim zostanie. Na razie prawdą jest, że wciąż prowadzone są rozmowy z Media Corporation i nie wykluczamy, że umowa między TVP a producentem zostanie przedłużona. Dopiero wtedy będzie można stwierdzić, czy Robert poprowadzi "Melodię", ale wyłącznie jako pracownik Media Corporation a nie TVP. Na dzisiaj nie ma jednak jeszcze żadnych podpisów, a to jest dla nas priorytetowe i wiążące - przyznała Monika Janowska w oświadczeniu dla Party.pl.
Czekamy więc na finał rozmów Roberta Janowskiego z władzami TVP!
Zobacz także: Robert Janowski odszedł czy nie odszedł z programu? „Jesteśmy zdezorientowani”, mówi jego menadżerka
Wciąż nie wiadomo czy Robert Janowski zostanie w "Jaka to melodia?".
Menadżerka dziennikarza skomentowała medialne doniesienia.