Koncert Rihanny w Gdyni był bez wątpienia największym wydarzeniem ostatniego weekendu. Gwiazda przebywając w Trójmieście wywołała sporo sensacji. Najpierw bawiła się podczas ostatniego dnia Open'era, a następnego dnia kilka godzin przed koncertem udała się na sopocką plażę. Zobacz: Rihanna bawi się na Open'erze

Reklama

Okazuje się, że polski kurort nie spodobał się artystce. Gwiazda na swoim Instagramie postanowiła ponarzekać na tłumy na sopockiej plaży.

- Caged in like a f**king animal! (Czuję się jak zwierze w pieprzonej klatce) - napisała gwiazda załączając jedno ze swoich zdjęć w bikini zrobione w pokoju hotelowym. Zobacz: Tutaj w Polsce śpi Rihanna

Nic w tym dziwnego, że Rihanna czuła się osaczona. W końcu nie co dzień światowa gwiazda paraduje w stroju kąpielowym nad polskim morzem.

Zobacz: Tak wyglądało show Rihanny w Polsce

Zobacz także
Reklama

Rihanna na polskiej plaży:

Reklama
Reklama
Reklama