Reklama

Interwencyjno-śledczy program "Uwaga!" TVN od lat porusza trudne, społeczne tematy, opowiada poruszające historie i prowadzi dziennikarskie śledztwa, które ujawniły wiele ogólnopolskich afer, jednak tego, co wydarzyło się w najnowszym odcinku, nie spodziewał się chyba nikt. Podczas tworzenia materiału w Żarach, reporter Marcin Jakóbczyk oraz ekipa telewizyjna zostali brutalnie zaatakowani. Wszystko zostało zarejestrowane na nagraniu.

Reporter "Uwaga!" TVN zaatakowany na wizji

W najnowszym wydaniu programu interwencyjnego "Uwaga!" TVN doszło do brutalnych scen, które wprawiły widzów stacji w osłupienie. Dziennikarz Marcin Jakóbczyk wraz z ekipą programu pojechał do Żar, by stworzyć reportaż o mieszkańcach, zmagających się z problemami z deweloperem. Według poszkodowanych inwestycja, która miała być ukończona w podanym przez dewelopera terminie, wciąż nie jest gotowa, a kontakt z firmą odpowiedzialną za sprzedaż nieruchomości jest praktycznie niemożliwy.

Nie ma żadnego kontaktu z deweloperem. Nie idzie się dodzwonić, jak się pojawi na budowie, to i tak unika rozmowy, ucieka, żeby w ogóle nie rozmawiać. Ciężko jest od niego wyciągnąć jakąkolwiek informacje
- opowiadał w programie ''Uwaga!'' TVN pan Krystian, jeden z przyszłych lokatorów.

Inny właściciel niedokończonego przez dewelopera mieszkania dodał, że formalna, jak i mailowa korespondencja, pozostaje bez odpowiedzi. Wobec obliczu zaistniałej sytuacji, reporter Marcin Jakóbczyk postanowił osobiście udać się do deweloperskiego biura, by porozmawiać z przedstawicielami firmy. W trakcie wizyty doszło do szokujących scen. Mężczyzna, przedstawiający się jako właściciel budynku, zaatakował reportera oraz towarzyszącą mu ekipę telewizyjną.

Szokujące sceny ataku na reportera programu "Uwaga!" TVN

W trakcie wymiany zdań reporter TVN, Marcin Jakóbczyk, próbował zachować spokój i profesjonalnie podejść do agresywnego zachowania mężczyzny,

Chciałem tylko uzyskać odpowiedź, kiedy ci ludzie będą mogli wprowadzić się do swoich mieszkań
- mówił reporter do pracowników dewelopera.

Jednak czarę goryszy przelał fizyczny atak na dziennikarza. "Co pan robi, pan zaatakował" - zwrócił się do mężczyzny Jakóbczyk. Chwilę później dziennikarz zapytał: "Czemu pan mnie dotyka w ogóle?". W odpowiedzi Marcin Jakóbczyk i ekipa telewizyjna usłyszeli jedynie polecenie opuszczenia biura. Sytuacja została również opisana na oficjalnej stronie internetowej programu "Uwaga!" TVN.

Do biura dewelopera wpuścił nas portier. W pewnym momencie mężczyzna, który przedstawił się jako właściciel budynku, zaatakował naszą ekipę i przerwał nam na moment rozmowę z dyrektorem sprzedaży.

Widzowie "Uwaga!" TVN reagują na atak na reportera

Jak się okazuje, kamery TVN zarejestrowały całe zajście, a nagranie z ataku na ekipę programu "Uwaga!" TVN zostało opublikowane w mediach społecznościowych. Reakcja internautów była natychmiastowa.

Przerażające, skąd taka agresja?
Obrażony atakuje zadających niewygodne pytania, to klasyka.
Masakra, strach kupować mieszkanie
- komentowali internauci na oficjalnym instagramowym i facebookowym koncie programu.

programu, gdzie szybko zgromadziły setki komentarzy. Internauci wyrazili swoje oburzenie wobec zachowania mężczyzny, podkreślając, że cała sytuacja podważa zaufanie do rynku nieruchomości.

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama