Dancewicz: Nie tylko ateiści decydują się na aborcję! Nie widzę nic złego w paleniu trawy
Kontrowersyjne słowa aktorki
Temat narkotyków wśród gwiazd nadal budzi spore kontrowersje. Coraz więcej z nich przyznaje się do tego, że miało wiele do czynienia z używkami. Ich doświadczenia nie raz są bardzo zaskakujące. Przypomnijmy: Marika przyznała się do palenia marihuany. Zamieniła ją na inne narkotyki
Na odważne wyznania zdecydowała się również Renata Dancewicz w rozmowie z Show. Znana aktorka przyznała, że nie rozumie oburzenia ludzi w związku z paleniem marihuany, do której ma neutralny stosunek. Zarówno narkotyki miękkie i twarde uważa za coś powszechnego w Polsce:
Nie widzę nic złego w paleniu trawy i innych eksperymentach z narkotykami. Mnie się to wydaje zupełnie normalne. Ale wiadomo, że zawsze znajdą się ludzie, którym to się nie spodoba. Nie mam na to wpływu, więc olewam to kompletnie - przekonuje
Podobnie sprawa wygląda w sprawie aborcji. Dancewicz jest jest zwolenniczką:
Gdyby w Polsce był szariat, może by mnie ukamienowano. Ale nie bądźmy świętsi od papieża! Nie może być tak, że w Polsce liczą się tylko słowa biskupów. Są jeszcze normalni ludzie. Szczególnie, że u nas nie tylko ateiści decydują się na aborcję - mówi
Zgadzacie się z Renatą?
Zobacz: Mąż Kory chce ją leczyć marihuaną. Apeluje do polityków o pomoc
Zatrzymanie Dariusza K.: