Ile pracujesz na swoje auto? Szczęsny zarobił na Porsche w 2 godz. A Lewy na Ferrari… Nie uwierzycie
Ile pracujesz na swoje auto? Szczęsny zarobił na Porsche w 2 godz. A Lewy na Ferrari… Nie uwierzycie
W tym rankingu Lewy jest nad Ronaldo!
1 z 7
Ten ranking naprawdę robi wrażenie! Brytyjski portal motoryzacyjny carspring.co.uk sprawdził jak długo czołowi piłkarze świata... pracowali na swoje samochody! I, jak można się było spodziewać, wcale nie tak długo… A przecież często są to najdroższe cacka z najwyższej półki, o których zwykły kibic może sobie tylko pomarzyć. Tymczasem największe gwiazdy footballu mogą sobie sprawić takie nawet po jednym meczu! W rankingu znalazło się dwóch Polaków - Robert Lewandowski i Wojtek Szczęsny. Oprócz nich, inne wielkie gwiazdy - Ronaldo, Messi… Ile pracowali na swoje samochody? Będziecie zdziwieni.
Zobacz też: Robert Lewandowski zdradza swoje marzenie! “Zobaczyć, poczuć…” Wiecie, co ma na myśli?
2 z 7
Pierwszy w rankingu portalu jest Jesus Navas z Manchesteru City. Na swoje auto zarobił w 11 minut i 17 sekund. Fakt, że nie jest to wypasiony sportowy samochód, a zwyczajny mały Nissan Micra.
3 z 7
18 sekund dłużej od Navasa pracował na swoje Porsche Panamera Turbo S Carlos Teves, występujący obecnie w Chinach - w Shanghai Shenhua. Tyle się tam płaci...
4 z 7
Jednym z dwóch Polaków ujętych w zestawieniu jest Wojtek Szczęsny. Zawodnik Arsenalu, wypożyczony do AS Roma, a w przyszłym sezonie prawdopodobnie bramkarz Juventusu, jeździ Porsche Cayenne w wersji Lumma Design. By na niego zarobić potrzebował godzinę, 49 minut i 4 sekundy. To daje mu 123. miejsce w rankingu carspring.
5 z 7
Leo Messi jeździ Ferrari F430 Spider. Gwiazdor FC Barcelona pracował na to cacko… 31 minut i 32 sekundy. Pozazdrościć! Leo znalazł się na 22. miejscu rankingu.
6 z 7
Robert Lewandowski znalazł się na 100. miejscu rankingu carspring.co.uk! Jak twierdzi portal, na swoje Ferrari F12 Berlinetta kapitan naszej kadry pracował równo godzinę, 28 minut i 2 sekundy. Czyli nawet nie jeden mecz...
7 z 7
O wiele dalej od Lewego znalazł się na liście bodaj największy gwiazdor współczesnej piłki. Ale nic dziwnego, Cristiano Ronaldo jeździ jednym z najdroższych aut świata. By zarobić na swojego Bugatti Veyrona w wersji Grand Sport Vitesse musiał spędzić na boisku 5 godzin, 15 minut i 20 sekund! To daje mu 216. miejsce w rankingu. Wielu z nas w tym samym czasie nie zarobiłoby nawet na benzynę potrzebną do przejechania tym cudem 100 km. Bugatti pali bowiem na tym dystansie... 37 l!