Reklama

Joanna Kulig to przede wszystkim świetna aktorka, która ma na swoim koncie mnóstwo fantastycznych ról i pokaźną ilość prestiżowych nagród. Ostatnio miała za zadanie poprowadzić wielką galę filmową - Orły 2014. W roli konferansjerki wypadła znakomicie, czego nie można było powiedzieć o jej kreacjach. Przypomnijmy: Kulig w dwóch TRAGICZNYCH kreacjach na gali Orły 2014

Reklama

Sama Kulig w wywiadzie dla "Dzień Dobry TVN" zapewniła, że nie przejmuje się krytyką i ma gdzieś opinie ekspertów od wizerunku. Ważniejsze są dla niej oceny w branży filmowej:

To było zabawne, te moje cztery kreacje były koncepcją postaci scenicznej. To mnie bawi, to była koncepcja sceniczna, ktoś, kto tego nie oglądał, traktuje to jako wyjście gwiazdy na czerwony dywan. Ostatnio koleżanka w teatrze na konferencję prasową przyszła w stroju scenicznym i później pisali, że na konferencji wyskoczyła w bardzo dziwnym stroju, a to był kostium. Chyba tak muszą pisać, śmieję się z tego, mam duży dystans, jestem aktorką, nie przejmuję się tym - mówi aktorka.

Marcin Prokop który prowadził wydanie, stanął w obronie aktorki i krótko skomentował je wpadki:

Wielkie gwiazdy nie powinny tłumaczyć się głupcom - przekonywał dziennikarz

A wielkich gwiazd nie obowiązuje "dress code"? Zachęcamy do zajrzenia w galerie z czerwonych dywanów w Cannes, na Oscarach czy Złotych Globach.

Zobacz: Co za zmiana! Joanna Kulig jak rasowa seksbomba na okładce

Reklama

Kulig i inne gwiazdy na gali "Orły 2014":

Reklama
Reklama
Reklama