Wpadki, kłótnie i zgrzyty w pierwszym odcinku "Project Runway"
Jury dało popalić uczestnikom
Pierwszy odcinek polskiej edycji "Project Runway" za nami. Przyniósł on wiele emocji nie tylko widzom, ale również samym uczestnikom, którzy mieli do wykonania wiele trudnych zadań. Jury nie oszczędzało krytyki przy wyborze finałowej siódemki szczęśliwców, którzy wystąpią w kolejnych etapach. Ale zacznijmy od początku...
Na wstępie każdy z uczestników wybrał modelkę spośród finalistek "Top Model", z którą będzie pracował. Jak mówiła dziś w "Dzień Dobry TVN" Joanna Przetakiewicz, uczestnicy mieli karkołomne zadanie. Pierwszym było zaprojektowanie sukni wieczorowej z materiałów... budowlanych, co wywołało sporo spięć na planie. Głównym powodem kłótni młodych projektantów była walka o zszywacz. Najbardziej popalić sobie dali Arletta Kaczorowska i Maciej Sieradzky, który zrezygnował z obiadowej przerwy, po to aby spokojnie skorzystać z narzędzia.
Podczas prezentacji wszystkich prac nie obyło się bez wpadki. Projekt sukienki Pauliny Matuszelańskiej, choć bardzo ciekawy, nie był wykonany solidnie - odpadł fragment wykonany z wykałaczek i patyczków do szaszłyków. Anja Rubik stwierdziła, że gdyby wybieg był dłuższy, modelka zostałaby naga. Jednak ostatecznie uznała kreację za rewelacyjną.
Odcinek wygrała Natalia Ślizowska, zaś z programem musiał pożegnać się Zbigniew Szymański, który przegrał starcie z Piotrem Czajczyńskim.
Oto wszyscy uczestnicy show: