Prezydent Karol Nawrocki żegna Stanisława Soykę. „Wielka strata dla polskiej kultury”
Nie żyje Stanisław Soyka – wybitny kompozytor, wokalista i multiinstrumentalista. Artysta zmarł w dniu, w którym miał wystąpić na scenie Top of the Top Festival w Sopocie. Prezydent Karol Nawrocki pożegnał Soykę cytując jego utwór „Tolerancja”.

Stanisław Soyka urodził się 26 kwietnia 1959 roku w Żorach. Był wybitnym kompozytorem, muzykiem, wokalistą i multiinstrumentalistą, który przez lata zachwycał publiczność swoją wszechstronnością artystyczną. Soyka ukończył Państwową Szkołę Muzyczną I i II stopnia w Gliwicach w klasie skrzypiec, a jego wykształcenie w zakresie kompozycji i aranżacji pozwoliło mu swobodnie tworzyć w różnych gatunkach muzycznych.
Jego twórczość obejmowała jazz, pop, gospel i inne style, które z odwagą łączył, osiągając perfekcję w każdym z nich. Brał udział w licznych projektach specjalnych, koncertach charytatywnych oraz wydarzeniach kulturalnych, zyskując uznanie jako artysta wrażliwy społecznie.
Prezydent Karol Nawrocki oddał hołd Stanisławowi Soyce
W reakcji na śmierć artysty głos zabrał prezydent Karol Nawrocki, który pożegnał Soykę w mediach społecznościowych, cytując fragment utworu „Tolerancja”.
Nie żyje Stanisław Sojka, wybitny kompozytor, muzyk i wokalista. To wielka strata dla polskiej kultury. Wspominając dorobek tego wielkiego artysty, niech wybrzmi refren jednego z Jego najbardziej znanych utworów – „Tolerancja”: Na miły Bóg…/Życie nie tylko po to jest, by brać/Życie nie po to, by bezczynnie trwać/I aby żyć siebie samego trzeba dać. Wieczny odpoczynek racz Mu dać, Panie!
Stanisław Soyka zmarł podczas festiwalu w Sopocie. Miał wystąpić na scenie
W czwartek wieczorem Stanisław Soyka miał wystąpić na scenie Top of the Top Festival w Sopocie. Niestety, tego dnia zmarł. Informacja o jego śmierci pojawiła się również na stronie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Z powodu śmierci artysty ostatni dzień festiwalu w Sopocie został przerwany w połowie.
Stanisław Soyka miał dziś wystąpić w Sopocie. Nie wystąpi
Marcin Kusy z Trójki podkreślił wielki dorobek Soyki i jego niezwykłą płynność w poruszaniu się między gatunkami muzycznymi w rozmowie na antenie TVN24.
Próbuję ogarnąć dorobek Stanisława Soyki. Jego wszechstronność widać od jazzu, pop, gospel i wiele innych gatunków, których absolutnie się nie bał. Mało tego; wchodził w nie bardzo odważnie i właściwie wszędzie był perfekcyjny
Stanisław Soyka mierzył się z poważnymi problemami zdrowotnymi
Stanisław Soyka chorował na cukrzycę typu 2. Kilka lat temu mówił publicznie o swojej chorobie, zaznaczając, że zmienił styl życia i zrzucił 30 kilogramów, co poprawiło jego samopoczucie. Leczył się farmakologicznie i regularnie kontrolował wyniki krwi. Artysta przez lata palił papierosy, co w konsekwencji doprowadziło do przewlekłej obturacyjnej choroby płuc.
Dokucza mi też przewlekła obturacyjna choroba płuc, na którą pracowałem przez 40 lat, paląc z dziką pasją papierosy. Dopiero kiedy znalazłem się na brzegu otchłani, kiedy najpierw miałem halucynacje, a potem wylądowałem w szpitalu, gdzie przez 12 godzin byłem podłączony do aparatury wspomagającej oddychanie, zdecydowałem się rzucić palenie
Wciąż nie podano oficjalnej przyczyny śmierci Stanisława Soyki.
Zobacz także: Stanisław Soyka nie bał się mówić o śmierci. Wyznał to tuż przed odejściem
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Twitter i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.