Reklama

Agnieszka Popielewicz i Grzegorz Hyży bardzo starali się zachować swój ślub w tajemnicy. Pobrali się w Rzymie, żeby uniknąć fotoreporterów pod domem i w trakcie uroczystości. Aż do dziś nie wypłynęło żadne zdjęcie z tej ceremonii.

Reklama

Niestety mieli pecha i ktoś jednak zrobił im zdjęcia podczas ślubu, a w ich posiadanie weszła redakcja jednego z tygodników. Para postanowiła podjąć kroki prawne - o czym poinformowała na swoim Facebooku Agnieszka Popielewicz.

Drodzy,
otrzymaliśmy dziś przykrą dla nas i naszych bliskich informację. Pomimo naszych starań podjętych w celu zachowania prywatnego charakteru naszego ślubu, jedno z czasopism bez naszej zgody ,a co ważniejsze wiedzy, opublikowało zdjęcia z naszego ślubu, naruszając tym samym naszą prywatność. W związku z tym zdecydowaliśmy o podjęciu odpowiednich środków prawnych celem ochrony naszej prywatności oraz naprawienia wyrządzonej nam w ten sposób krzywdy. Jednocześnie też informujemy, że dalsze naruszenia naszego życia prywatnego, będą spotykały się z naszą stanowczą reakcją.
Agnieszka i Grzesiek

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama