Reklama

Polskie gwiazdy podróżują zazwyczaj samolotami bądź autem, szczególnie podczas intensywnych tras koncertowych. Prywatnie jednak nie mają nic przeciwko, aby korzystać z publicznego transportu i widok osoby znanej w autobusie czy pociągu już raczej nikogo nie dziwi. Status celebryty nie chroni ich jednak przed przykrymi niespodziankami. Przypomnijmy: Dramat Honey Skarbek. Okradziono ją w pociągu

Reklama

Teraz przekonała się też o tym boleśnie Reni Jusis. Wokalistka wybrała się w podróż do Trójmiasta pociągiem Intercity i w trakcie serwowania poczęstunku została oblana wrzątkiem. Ucierpiała stopa gwiazdy, a obsługa pociągu nie była w stanie udzielić jej fachowej pomocy. Jusis na swoim Facebooku wyraziła oburzenie zaistniałą sytuacją, a jak informuje JastrzabPost.pl, poprzez nieudzielenie pomocy, do rany wdarło się zakażenie.

Wlali mi wrzątek do buta w Intercity, dyspozytor z pogotowia nakrzyczał na mnie, że to tylko poparzenie 2 stopnia, a nie zagrożenie życia, a kelnerka z Warsu chodzi po korytarzach z wielkim czajnikiem pełnym wrzątku, co by sobie gorącej wody dolać do termosu w dalszym wagonie... WTF!!! Gdyby tak poparzyli moje dziecko NIE RĘCZĘ ZA SIBIE!!! - napisała na Facebooku Reni.

Wokalistka podkreśla też, że takie sytuacje mogą się powtórzyć.

Taka sytuacja może spotkać każdego, ponieważ w polskich pociągach normą jest dolewanie przy pasażerach wrzątku z kilkulitrowych naczyń do termosów z których serwowane są gorące napoje. Zwróćmy na to uwagę, zanim dojdzie do większej tragedii - wyznaje w rozmowie z JastrzabPost.pl Jusis.

Rekonwalescencja ma być długa i bolesna, a artystka musiała odwołać swoje wszystkie zobowiązania zawodowe zaplanowane na najbliższe tygodnie. Życzymy zdrowia!

Zobacz: Reni Jusis: "Mojej muzyki szybko nie usłyszycie"

Reklama

Reni Jusis i inne gwiazdy na Fryderykach 2014:

Reklama
Reklama
Reklama