Reklama

Afera mundialowa w polskiej kadrze... z alkoholem na pierwszym planie! Od czego się zaczęło? Od bardzo słabych występów Polaków w meczach z Senegalem (1:2), a potem z Kolumbią, która dosłownie nas zmiażdżyła, wbijając nam trzy bramki. Polacy byli bezradni i nie potrafili skonstruować żadnej akcji, która zakończyłaby się umieszczeniem piłki w bramce przeciwnika. Taki obrót sprawy oznacza jedno - nie mamy już żadnych szans na wyjście z grupy.

DALSZA CZĘŚĆ TEKSTU POD WIDEO

Zobacz także

Alkohol przed mundialem?

Gdzie tkwi problem? Czy największym problemem są konflikty w kadrze, skupienie się na grze w reklamach, a nie na grze na boisku? Teraz pojawił się nowy aspekt w całej sprawie - alkohol! W poniedziałkowym tekście "Przeglądu Sportowego" dziennikarz Tomasz Włodarczyk napisał o tym, że Polacy przed mundialem nie do końca zachowywali abstynencję:

Poza boiskiem to nie jest grupa ludzi, którą w całości łączą głębsze relacje. Działała bardziej jak grupa przychodząca do jednej pracy. Wykonuje robotę, potem rozchodzi się w swoją stronę. Jedni się przyjaźnią, drudzy nie. Jak nie wszystkim pasuje jako kapitan Robert Lewandowski, odbierany przez grupę ważnych zawodników jako odizolowana gwiazda, tak w drugą stronę napastnik może mieć też swoje pretensje o prowadzenie się niektórych kadrowiczów i przekraczanie granic na zgrupowaniach - pisze Włodarczyk.

Po czym płynnie przechodzi do kwestii alkoholowych....

Jeśli afera alkoholowa [2016 rok, piłkarze urządzili sobie mocno zakrapianą imprezę] wywołała terapię szokową, to tylko chwilową. Wspomniane granice były przekraczane też podczas przedmundialowych przygotowań, ale nic z tym nie zrobiono. Uznano, że to nie czas i miejsce. Zawodnicy to bagatelizują, bo przed EURO też tak było, ale pojawia się pytanie o dyscyplinę. Trener tym razem nic z tym nie zrobił - pisze Włodarczyk w "Przeglądzie sportowym".

Afera z alkoholem w polskiej kadrze została skomentowana jeszcze przez Dariusza Tuzimka z portalu futbolfejs.pl:

Trudno pojąć, że dorośli ludzie przed mundialem, o którym - jaka sami powtarzają - marzyli i śnili, nie są w stanie wytrzymać w abstynencji i absolutnym reżimie treningowym! (...) - napisał Tuzimek.

Po czym napisał jeszcze ostrzej!

Być może uderzenie przed mundialem w reprezentacyjnych balangowiczów wcale by tej kadry nie rozwaliło? Być może byłoby ożywczym impulsem, czymś, co zjednoczyłoby ten zespół. Byłoby szansą dla młodych, jeszcze nie zepsutych chłopaków, by nie dojrzewali piłkarsko w alkoholowym smrodzie? Chyba, że skala tej afery była tak duża, że na mundial nie mielibyśmy kogo zabrać? Ale w tym przypadku tym bardziej należało zrobić czystkę. Bez względu na nazwiska - dopowiedział Tuzimek na futbolfejs.pl.

Myślicie, że ta afera z alkoholem jest nieco nadmuchana i przesadzona? A może jednak piłkarze naprawdę pozwolili sobie na za dużo?

Zobacz też: Polskie WAGs na zdjęciach sprzed kilkunastu lat! Nigdy nie poznalibyśmy Ziółek i Grosickiej! ZOBACZ!

Zobacz: Piasek dokopał polskim piłkarzom! Tak ciętego komentarza się po nim nie spodziewaliśmy!

Zobacz: Anna Lewandowska PIERWSZY RAZ skomentowała przegraną Polski z Kolumbią!

Jak myślicie?

EastNews

Reklama

Na mundialu przegraliśmy z Senegalem, a potem z Kolumbią.

East News
Reklama
Reklama
Reklama