Polsat SuperHit Festiwal: Agnieszka Chylińska zaliczyła wpadkę na scenie: "Przepraszam, ale..."
Agnieszka Chylińska dała prawdziwe show podczas występu w Operze Leśnej podczas tegorocznego Polsat SuperHit Festiwalu. Nie obyło się jednak bez wpadki.

Agnieszka Chylińska wystąpiła w Sopocie jako jedna z gwiazd pierwszego dnia Polsat SuperHit Festiwalu. Zaczęła od składania życzeń z okazji przypadającego wówczas Dnia Matki, a potem zaprezentowała utwory z najnowszej płyty. Jak się okazało, ten repertuar sprawił jej pewien problem. Zobaczcie, co się wydarzyło.
Polsat SuperHit Festiwal: Agnieszka Chylińska pomyliła się, śpiewając własny utwór
Agnieszka Chylińska podczas koncertu wykonywała numery z albumu "Never ending sorry", wydanego jesienią zeszłego roku i tak w amfiteatrze wybrzmiał "Drań", "Jest nas więcej" i "Kiedyś do ciebie wrócę". Można by uznać, że artystka miała wystarczająco dużo czasu, by dobrze opanować własne utwory, jednak nie wszystko poszło po jej myśli. Najwięcej trudności przysporzył jej ostatni z wymienionych utworów i nie chodziło bynajmniej o niedostatki wokalne, ale o... nieznajomość tekstu. W pewnym momencie wokalistka zapomniała, co dalej!
Przepraszam, ale... tyle wzruszeń - zwróciła się zakłopotana do widowni
Zobacz także: Agnieszka Chylińska znów przeszła metamorfozę. Gwiazda nie przestaje zaskakiwać!

Wygląda na to, że nawet doświadczonym artystom mogą przytrafić się tego rodzaju niezręczności. Na szczęście publiczność okazała się bardzo wyrozumiała dla gwiazdy. Piosenkarka wybrnęła z sytuacji, pozwalając widowni dośpiewać kolejne linijki za nią. Zgromadzeni nie zawiedli - znali słowa i koniec końców nie wyszło najgorzej.

Gwiazda rzeczywiście miała powód, by czuć wzruszenie. Nie dość, że występując w Operze Leśnej spełniła swoje wielkie marzenie, to jeszcze dzień wcześniej, także na scenie, współpracownicy zrobili jej wyjątkową niespodziankę:
Jestem trzy dni po moich urodzinach. Wczoraj na scenie otrzymałam od mojej ekipy tort i bardzo się ucieszyłam. Muszę powiedzieć, że cudownie jest mieć 47 lat i śpiewać cały czas dla ludzi. Spełniać swoje marzenia. Mam nadzieję, że dzisiaj też pokażę, że jestem osobą szczęśliwą i że cały czas ta energia gdzieś tam jest - opowiedziała w rozmowie z Radiem ZET przed rozpoczęciem koncertu
Agnieszka Chylińska, która w ostatnim czasie bardzo złagodziła image, w Sopocie zaprezentowała się w bardziej mrocznej odsłonie, przywodzącej na myśl wcześniejsze lata jej kariery. Postawiła na skórę, czerń i nową, zadziorną fryzurkę.

Oglądaliście piątkowy występ Agnieszki Chylińskiej w Sopocie? Zgadzacie się, że z klasą poradziła sobie z wpadką?
Zobacz także: "Mam talent" znika z anteny po 15 latach. TVN planuje pokazać inny program

