Reklama

Agnieszka Chylińska wystąpiła w Sopocie jako jedna z gwiazd pierwszego dnia Polsat SuperHit Festiwalu. Zaczęła od składania życzeń z okazji przypadającego wówczas Dnia Matki, a potem zaprezentowała utwory z najnowszej płyty. Jak się okazało, ten repertuar sprawił jej pewien problem. Zobaczcie, co się wydarzyło.

Polsat SuperHit Festiwal: Agnieszka Chylińska pomyliła się, śpiewając własny utwór

Agnieszka Chylińska podczas koncertu wykonywała numery z albumu "Never ending sorry", wydanego jesienią zeszłego roku i tak w amfiteatrze wybrzmiał "Drań", "Jest nas więcej" i "Kiedyś do ciebie wrócę". Można by uznać, że artystka miała wystarczająco dużo czasu, by dobrze opanować własne utwory, jednak nie wszystko poszło po jej myśli. Najwięcej trudności przysporzył jej ostatni z wymienionych utworów i nie chodziło bynajmniej o niedostatki wokalne, ale o... nieznajomość tekstu. W pewnym momencie wokalistka zapomniała, co dalej!

Przepraszam, ale... tyle wzruszeń - zwróciła się zakłopotana do widowni

Zobacz także: Agnieszka Chylińska znów przeszła metamorfozę. Gwiazda nie przestaje zaskakiwać!

Piotr Matusewicz/East News

Wygląda na to, że nawet doświadczonym artystom mogą przytrafić się tego rodzaju niezręczności. Na szczęście publiczność okazała się bardzo wyrozumiała dla gwiazdy. Piosenkarka wybrnęła z sytuacji, pozwalając widowni dośpiewać kolejne linijki za nią. Zgromadzeni nie zawiedli - znali słowa i koniec końców nie wyszło najgorzej.

Wojciech Strozyk/REPORTER

Gwiazda rzeczywiście miała powód, by czuć wzruszenie. Nie dość, że występując w Operze Leśnej spełniła swoje wielkie marzenie, to jeszcze dzień wcześniej, także na scenie, współpracownicy zrobili jej wyjątkową niespodziankę:

Jestem trzy dni po moich urodzinach. Wczoraj na scenie otrzymałam od mojej ekipy tort i bardzo się ucieszyłam. Muszę powiedzieć, że cudownie jest mieć 47 lat i śpiewać cały czas dla ludzi. Spełniać swoje marzenia. Mam nadzieję, że dzisiaj też pokażę, że jestem osobą szczęśliwą i że cały czas ta energia gdzieś tam jest - opowiedziała w rozmowie z Radiem ZET przed rozpoczęciem koncertu

Agnieszka Chylińska, która w ostatnim czasie bardzo złagodziła image, w Sopocie zaprezentowała się w bardziej mrocznej odsłonie, przywodzącej na myśl wcześniejsze lata jej kariery. Postawiła na skórę, czerń i nową, zadziorną fryzurkę.

Wojciech Olkusnik/East News

Oglądaliście piątkowy występ Agnieszki Chylińskiej w Sopocie? Zgadzacie się, że z klasą poradziła sobie z wpadką?

Zobacz także: "Mam talent" znika z anteny po 15 latach. TVN planuje pokazać inny program

Jacek Kurnikowski/AKPA
Jacek Kurnikowski/AKPA
Reklama
Reklama
Reklama