Reklama

Nie od dziś internauci zachwycają się wysportowaną sylwetką Dody, jednak jak się okazuje mało kto ma świadomość, jak długo nad nią pracowała. Kiedyś opowiadała: ""Nie lubię słodyczy, jem bardzo zdrowo, nie jem fast-foodów, nie piję jakiś słodkich, gazowanych rzeczy". Jednak to nie wszystko. Teraz zdecydowała się pokazać swoje zdjęcie sprzed 10 lat i zwrócić uwagę komentujących na istotny aspekt.

Reklama

Doda o swojej diecie i sylwetce

To nie pierwszy raz, kiedy Doda zdradza sekrety swojej sylwetki. Wokalistka nie tylko zachwyca swoją figurą ale także motywuje swoje fanki do zdrowego trybu życia i wprowadzania do niego aktywności fizycznej. Jednak kiedy zobaczyła swoje zdjęcie z przeszłości, naszło ją na przemyślenia odnośnie pracy nad idealną figurą. Ma dość ciągłych pytań typu: "Doda, co zrobiłaś, że tak schudłaś?" i postanowiła wyłożyć fankom kawę na ławę:

Telefon przypomniał mi zdjęcie sprzed 10 lat. Dla tych co nie wiedzą, Nie - nie zaczęłam ćwiczyć wczoraj ani pięć lat temu. Nie jestem szczupła też od kilku lat (bo co jakiś czas dostaje wiadomości: ''Doda, co zrobiłaś, że tak schudłaś?'' Eee, what? Trenuję od zawsze, wyczynowo lekką atletykę w szkole a potem resztę życia dla zdrowia fizycznego i psychicznego
- zaczęła swój wpis na Instagramie.

Przedstawiając archiwalne zdjęcie z jednego z treningów, Doda przyznaje, że mimo tego, że wówczas również była wysportowana, dziś widzi, co oprócz sportu wpłynęło na jej sylwetkę:

Na tym zdjęciu na pewno widać różnicę w diecie. Jeszcze wtedy nie odmawiałam alkoholu, jadłam gluten, laktozę przede wszystkim bardzo dużo mięsa.

Opowiedziała również, jak zmieniło się jej podejście do treningów i jakie zmiany zaszły w jej diecie. Przez ostatnie lata zrezygnowała z jedzenia mięsa, jednak jak podkreśla w ostatnim czasie powróciła do jego jedzenia:

Ćwiczyłam co drugi dzień 1.5 h i co drugi dzień biegałam 30 min. Teraz ćwiczę dwa razy w tygodniu i biegam 10 min przed treningiem. Ogromny wpływ ma dieta. Od dwóch miesięcy znowu zaczęłam jeść mięso w niewyobrażalnych ilościach dla mnie. Słucham się swojego organizmu i skoro po 10 latach zapragnął mięsa - daje mu go codziennie. Wybieram najlepsze jakości steki wołowe 300 gram, co odczuł mój portfel nie mniej nie odczuła moja cera, jelita i waga. Na ten moment jedyne co się zmieniło to dużo więcej energii. Nie wiem czy zostanę przy wołowinie i dziczyźnie, czy wrócę do ryb tak jak przez 8 lat ostatnich.
Doda o swojej figurze
Instagram @dodaqueen

Na koniec Doda podsumowała, że ważne są zdrowe nawyki:

Ale WIEM JEDNO - to ważna umiejętność umieć odróżnić głód od łakomstwa, potrzebę od kaprysu. A najważniejsze to co nam służy od tego co nas niszczy - a to się tyczy nie tylko diety.
Reklama

Zobacz także: Doda obejrzała występ Sylwii Grzeszczak w Sopocie. Od razu podsumowała

Doda o swojej figurze
Instagram @dodaqueen
Reklama
Reklama
Reklama