Reklama

Reklama

Po poruszającej przemowie Magdaleny Adamowicz, wdowy po zamordowanym prezydencie Gdańska, głos zabrałą Antonina, starsza córka Pawła Adamowicza. We wzruszający sposób podziękowała swojemu tacie za całe jego życie.

Najdroższy tatulku, chce ci dziś podziękować za całe życie, które spędziłeś z nami. Za nasze wieczorne spacery z twoim ulubionym pieskiem Zeusem. Za to, że nauczyłeś mnie miłości do książek, historii, ciekawości świata. Za to, że najpiękniej na świecie potrafiłeś czytać i opowiadać. Że zawsze miałeś czas, by wytłumaczyć mi sprawy, których nie rozumiałam. Za nasze wspólne długie rozmowy. Za czas, którego nie miałeś wiele, który cały czas dawałeś mi i mojej siostrzyczce. I za to, kiedy mówiłeś mi kiedy czas kończyć było zabawę i brać się za pracę.

Przepomniała też ich ostatni wspólny wyjazd - do Stanów Zjednoczonych. Prezydent wrócił z niego prosto na finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, podczas którego został zamordowany.

Dziękuję ci za nasz ostatni wspólny urlop, inny niż wszystkie. Spędziliśmy dwa tygodnie sami, bez znajomych, bez obowiązków. Tylko ty i my, cała rodzina. Za nasze ostatnie rozmowy, w których przedyskutowaliśmy nasze plany na przyszłość. Zrobię wszystko, by je zrealizować.

Wiem, że ani ja, ani nikt tu zebrany, nie zapomni o tobie. Opiekuj się nami i całym Gdańskiem, tam w Niebie.

Antonina Adamowicz z mamą - Magdaleną

East News

Rodzina Pawła Adamowicza podczas pogrzebu:

East News
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama