Rafał Grabias i Gabriel Seweryn tworzyli związek przez ponad 18 lat. Dzielili razem ogromną część swojego życia, chociaż ich drogi rozeszły się już kilka lat temu, Rafałowi z "Królowych życia" trudno jest pogodzić się ze śmiercią byłego partnera. Łamiącym się głosem wypowiedział się na temat pogrzebu Gabriela Seweryna. Jego słowa łamią serce.

Reklama

Rafał Grabias o pogrzebie Gabriela Seweryna

6. grudnia o 12:00 odbył się pogrzeb Gabriela Seweryna. Gwiazdor "Królowych życia" zmarł nagle, a wokół jego śmierci nie brakuje kontrowersji. Na uroczystościach pogrzebowych pojawić się miał jego wieloletni partner. Rafał Grabias od kilku dni z bolącym sercem wspomina piękne chwile, które przeżywał razem z Gabrielem. Dziś mógł pożegnać go po raz ostatni.

Rafał Grabias zapowiedział jednak, że pożegna Gabriela Seweryna na części oficjalnej.

Pożegnam Gabriela na części oficjalnej. Mam wiele pięknych wspólnych wspomnień. Nie chcę go zapamiętać jako człowieka z trumny
powiedział łamiącym głosem w rozmowie ze Światem Gwiazd.
Rafał Grabias wspomina Gabriela Seweryna
Instagram @rafalgrabias

Zobacz także: Krzysztof Ibisz zabrał głos ws. śmierci Gabriela Seweryna: "Fakty układają się w przerażającą całość"

Pogrzeb Gabriela Seweryna odbył się w Krzepowie. Gwiazdor "Królowych życia" miał zaledwie 56 lat. Rodzinie i bliskim składamy wyrazy współczucia.

Zobacz także
Rafał Grabias z partnerem
Instagram

Zobacz także: Nowe oświadczenie pogotowia ws. śmierci Gabriela Seweryna. "Ratownicy stali się ofiarami agresji"

Reklama

Tragiczne wieści o śmierci Gabriela Seweryna z "Królowych życia" przekazano 28. listopada. Tuż przed śmiercią mężczyzna prowadził jeszcze transmisję na żywo, podczas której błagał o pomoc, sugerując, że ratownicy z karetki nie chcieli udzielić mu pomocy. Ta kwestia wywołała spore kontrowersje w sieci. Niedawno w sieci pojawiło się kolejne oświadczenie pogotowia, w którym podkreślono, że medycy zrobili wszystko, co mogli i na co pozwolił im pacjent.

Gabriel Seweryn nie żyje
Gabriel Seweryn nie żyje Artur Zawadzki/REPORTER
Gabriel Seweryn
Gabriel Seweryn Jan Bielecki/East News
Reklama
Reklama
Reklama