Pogrzeb dziewczynek z Koszalina. Wzruszające słowa ojca jednej z nich oraz papieża Franciszka
Pogrzeb dziewczynek z Koszalina. Wzruszające słowa ojca jednej z nich oraz papieża Franciszka
"Widząc je, znając je, można było im tej przyjaźni pozazdrościć"
1 z 5
Na początku roku doszło w Koszalinie do tragedii, która wstrząsnęła całą Polską. W escape roomie doszło do pożaru, w wyniku którego zginęło pięć 15-letnich dziewczynek. Zmarły w wyniku zatrucia tlenkiem węgla. Dziewczynki spotkały się tam po szkole, żeby świętować urodziny jednej z nich.
W Koszalinie odbył się dziś pogrzeb Amelii, Wiktorii, Karoliny, Gosi i Julki. Uczestniczyli w nim ich najbliżsi oraz mieszkańcy Koszalina, którymi wstrząsnęła wiadomość o śmierci 15-latek.
Prowadzący uroczystość ksiądz Wojciech Pawlak, który uczył dziewczynki religii, dużo mówił o przyjaźni, która łączyła nastolatki.
Dziś jesteśmy tutaj razem z Dziewczynkami i chcemy o Nich pomyśleć w sposób najwspanialszy. To, co od razu przychodzi na myśl, to przyjaźń. To, co je połączyło. Widząc je, znając je, można było im tej przyjaźni pozazdrościć. W tej przyjaźni były razem i razem pozostaną. Kiedy razem przyszło im kończyć życie, kiedy razem są tutaj, kiedy razem będą spoczywać - powiedział ksiądz.
Wzruszające słowa padły również z ust ojca jednej z dziewczynek. Co powiedział?
2 z 5
Pogrzeb dziewczynek rozpoczął się mszą o godzinie 12.00, którą poprowadził ks. Wojciech Pawlak. Po mszy wyruszył kondukt pogrzebowy. Dziewczynki zostały pochowane razem na cmentarzu w Koszalinie. Ich ciała składane były do grobów przy piosence śpiewanej przez Wiktorię, jedną z nastolatek, która zmarła podczas pożaru. Na cmentarzu głos zabrał również ojciec jednej z dziewczynek:
– Nasza rodzina to zawsze będzie 5 osób, w tym ty – powiedział na cmentarzu ojciec jednej z dziewczynek.
Następnie rodziny podziękowały mieszkańcom Koszalina ( było ich prawie 1000) za to, że pojawili się na pogrzebie i prosili, aby nie składać im dziś kondolencji - podaje fakt.pl.
3 z 5
W trakcie mszy ks. Wojciech Pawlak przekazał wiadomość od papieża Franciszka, który modli się za rodziny ofiar.
– Trwa z nami w modlitwie pomimo kilometrów ojciec święty, wiedząc o tym, co przeżywamy. Wspierając nas modlitwą, prosząc dobrego Boga o niebo dla dziewczynek, a najbliższych przytulając do serca. Taka informacja, wiadomość od ojca świętego do nas dotarła – powiedział ks. Pawlak.
4 z 5
W pogrzebie nastolatek z Koszalina udział wzięło ok. 1000 osób.
5 z 5
To moment szczególny i wyjątkowy. Chcemy po raz ostatni towarzyszyć Dziewczynkom w kościele, który był dla nich ważny. Kiedy stajemy przy tym ołtarzu wiemy, że dla ołtarza i Boga nieważne są granice czasu i przestrzeni. My jesteśmy wokół ołtarza, a dziewczynki są w Chrystusie tutaj z nami. - powiedział ksiądz Wojciech Pawlak.