Pilne oświadczenie Kate. „Podróż z rakiem jest przerażająca”
Księżna Kate opublikowała komunikat, w którym ujawniła, jak przebiega jej leczenie. Przyszła królowa zakończyła chemioterapię. „Moja droga do wyzdrowienia jest długa”, przekazała.
Po raz pierwszy od czerwca księżna Kate zabrała głos na temat walki z nowotworem i powrotu do obowiązków. Żona księcia Williama potwierdziła, że zakończyła chemioterapię. Nie oznacza to jednak, że jest zdrowa. Przyszła królowa nie ukrywa, że przez ostatnie dziewięć miesięcy przechodziła trudny okres, pełen wzlotów i upadków.
Księżna Kate zakończyła chemioterapię
W mediach pojawił się ważny komunikat księżnej Kate, w którym żona księcia Williama potwierdziła, że zakończyła chemioterapię. Co teraz ją czeka? Choć mówi o powrocie do obowiązków, zaznacza, że przed nią długa droga do tego, by wrócić do pełni zdrowia.
Kiedy lato dobiega końca, nie jestem w stanie wyrazić, jaką ulgę odczuwam, gdy w końcu zakończyła chemioterapię
W dalszej części Kate przyznała, że przez ostatnie dziewięć miesięcy życie jej i całej rodziny bardzo się zmieniło. Roylasi przeszli trudny okres. Sama księżna Walii zdradziła, że był to czas nerwów, niepewności i strachu.
Ostatnie dziewięć miesięcy było dla nas jako rodziny niezwykle trudne. Życie, jakie znasz, może zmienić się w jednej chwili i musieliśmy znaleźć sposób na poruszanie się po wzburzonych wodach i nieznanej drodze
Podróż z rakiem jest skomplikowana, przerażająca i nieprzewidywalna dla wszystkich, szczególnie dla najbliższych. Dzięki pokorze pozwala ci także stanąć twarzą w twarz z własnymi słabościami w sposób, którego nigdy wcześniej nie brałaś pod uwagę, a co za tym idzie, zyskujesz nowe spojrzenie na wszystko
To doświadczenie jeszcze bardziej uświadomiło Kate, jak ważna jest dla niej rodzina. Przyszła królowa cały czas mogła liczyć na wsparcie ukochanego męża. Stwierdziła, że razem z księciem Williamem zaczęli bardziej doceniać najmniejsze rzeczy oraz to, że mają siebie.
Ten czas przede wszystkim przypomniał Williamowi i mnie, żebyśmy zastanowili się i byli wdzięczni za proste, ale ważne rzeczy w życiu, które tak wielu z nas uważa często za oczywiste. Po prostu kochać i być kochanym
Choć chemioterapia dobiegła końca, przyszła królowa nie może jeszcze powiedzieć, że jest zdrowa. Przed nią dalsze leczenie i powrót do formy sprzed choroby. Księżna Walii wspomniała już jednak o swoich obowiązkach i nie ukrywa, że czeka na kolejne wystąpienia publiczne.
Teraz skupiam się na robieniu wszystkiego, co w mojej mocy, aby uniknąć raka. Chociaż zakończyła chemioterapię, moja droga do pełnego wyzdrowienia jest długa i muszę przyjmować każdy dzień takim, jakim jest
Nie mogę się jednak doczekać powrotu do pracy i podjęcia jeszcze kilku publicznych wystąpień w nadchodzących miesiącach, kiedy tylko będę mogła
Z oświadczenia księżnej Kate bije duży optymizm, co szczególnie może cieszyć jej fanów. Przyszła królowa po raz kolejny podziękowała za ogromne wsparcie, jakie razem z mężem dostali ze strony sympatyków.
Pomimo wszystkiego, co się stało, wkraczam w tę nową fazę zdrowienia z odnowionym poczuciem nadziei i uznaniem życia. William i ja jesteśmy bardzo wdzięczni za wsparcie, które otrzymaliśmy i czerpiemy wielką siłę od wszystkich, którzy pomagają nam w tym czasie. Życzliwość, empatia i współczucie wszystkich ludzi były lekcją pokory
Na koniec przyszła królowa napisała słowa wsparcia dla wszystkich, którzy walczą z chorobą nowotworową. Do wpisu ukochana księcia Williama dodała poruszające nagranie, na którym widzimy mnóstwo rodzinnych kadrów.
Mimo choroby księżna Walii pozostaje aktywna na tyle, na ile może. Niedawno księżna Kate wystosowała specjalny list w związku z poruszającymi wydarzeniami. Warto przypomnieć, że wcześniej o swoim leczeniu informowała w czerwcu, tuż przed paradą Trooping the Colour.
Mówi się, że przyszła królowa uda się wraz z księciem Williamem do Nowego Jorku i 24 września będziemy mogli zobaczyć ją na specjalnym panelu dyskusyjnym.
Zobacz także: Książę William nagle pojawił się publicznie i nie musiał nic mówić. Wystarczyło na niego spojrzeć i wszystko stało się jasne