Reklama

W kościele pod wezwaniem św. Karola Boromeusza w Warszawie o godzinie 13:00 rozpoczęła się msza święta za zmarłego Emiliana Kamińskiego. Pogrzeb uznanego aktora i dyrektora Teatru Kamienica, którego śmierć wstrząsnęła mediami, zgromadził wielu żałobników. W trakcie uroczystości odczytano list prezydenta Andrzeja Dudy, który pośmiertnie nadał artyście dwa ordery. Miejsce miały też dwa kilka poruszających przemówień, m.in. ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz syna zmarłego gwiazdora, Kajetana Kamińskiego. Na koniec ceremonii wszyscy wykonali przepiękny gest, który miał szczególne znaczenie.

Reklama

Żałobnicy pożegnali brawami trumnę z ciałem Emiliana Kamińskiego

W środę, 4 stycznia odbył się pogrzeb Emiliana Kamińskiego, na którym pojawiło się mnóstwo pogrążonych w żałobie gwiazd. Wśród uczestników uroczystości nie zabrakło m.in. Olafa Lubaszenki, Jarosława Boberka, Małgorzaty Kożuchowskiej oraz Macieja Kurzajewskiego i Katarzyny Cichopek. Najbliżej trumny znajdowała się oczywiście żona zmarłego aktora, Justyna Sieńczyłło.

Zobacz także: Pogrzeb Emiliana Kamińskiego. Katarzyna Skrzynecka żegna aktora

Na koniec ceremonii trumna z ciałem opuściła świątynię. W tym czasie wszyscy żałobnicy zaczęli bić brawo. Choć zazwyczaj nie oglądamy podobnych scen w trakcie pogrzebów, w przypadku pożegnania Emiliana Kamińskiego ten piękny gest miał szczególne znaczenie. Dla artysty i dyrektora Teatru Kamienica, który wielokrotnie występował na scenie, odgłos braw publiczności był jedną z najważniejszych rzeczy w życiu.

Pawel Wodzynski/East News

Zanim wszyscy zgromadzeni przeszli na cmentarz, w kościele padło wiele poruszających słów. Syn Emiliana Kamińskiego wygłosił przemowę po śmierci ojca, podczas której przytoczył wypowiedź aktora i przypomniał o jego zasługach.

Artur Zawadzki/REPORTER

Zobacz także: Pogrzeb Emiliana Kamińskiego. Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski żegnają aktora

Reklama

Emilian Kamiński odszedł po długiej i ciężkiej chorobie w wieku 70 lat. Artysta został pochowany na Cmentarzu Powązkowskim, w Alei Zasłużonych.

STEFAN MASZEWSKI/REPORTER
Reklama
Reklama
Reklama