Paweł Małaszyński trafił do szpitala. Taka niepokojąca wiadomość pojawiła się w mediach, a "Super Express" donosi, że aktor zasłabł na scenie podczas spektaklu „Berek, czyli upiór w moherze”. Z uwagi na stan zdrowia Pawła Małaszyńskiego wezwano pogotowie, które zabrało gwiazdora do szpitala na badania. Aktor czuje się już lepiej i postanowił sam wyjaśnić sytuację. W mediach społecznościowych napisał, co tak naprawdę stało się podczas przedstawienia...

Reklama

Paweł Małaszyński znów trafił do szpitala!

Jak informuje "Fakt" aktor podczas przedstawienia źle się poczuł i poproszono o pomoc lekarzy, którzy byli obecni podczas spektaklu. Wtedy podjęto decyzję o wezwaniu karetki, a Andrzej Nejman przerwał przedstawienie. Paweł Małaszyński czuje się już zdecydowanie lepiej, co potwierdził na Facebooku, gdzie przeprosił widzów za tą sytuację:

Przepraszam wszystkich widzów Teatru Kwadrat. Ostatnie dni stały pod znakiem intensywnych prób i spektakli. Mój organizm pod wpływem infekcji i zmęczenia zwyczajnie odmówił posłuszeństwa. Wrócę do Was najszybciej, jak to będzie możliwe!– napisał aktor we wtorek wieczorem na swoim koncie na Facebooku.

Niestety stan zdrowia aktora nie pozwala mu jeszcze na powrót do pracy. To nie pierwsza tego typu sytuacja w karierze Pawła Małaszyńskiego. W kwietniu 2014 roku gwiazdor zasłabł na scenie podczas spektaklu w Chorzowie. Kolejny raz aktor poczuł się źle w trakcie przedstawienia w 2016 roku i wtedy wytłumaczył się "jednodniową słabością".

Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!

Zobacz także

East News

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama