Paulina Smaszcz ostatnio szczególnie często podkreśla, jak ważną dla niej rolą jest bycie mamą, a od niedawna również babcią. Z okazji Dnia Mamy była żona Macieja Kurzajewskiego podzieliła się szczerą refleksją na temat macierzyństwa.

Reklama

Poruszający post Pauliny Smaszcz w Dzień Matki

Paulina Smaszcz jest mamą dwóch synów, którzy są owocami jej zakończonego już małżeństwa z Maciejem Kurzajewskim. Starszy, Franciszek, niedawno został ojcem i mieszka we Włoszech, młodszy zaś - Julian - uczy się poza granicami Polski. Wygląda na to, że choć codzienne kontakty Pauliny Smaszcz z synami są ograniczone przez dzielącą ich odległość, ich mama docenia wyjątkowość relacji, jaka ich łączy.

Z okazji Dnia Mamy Paulina Smaszcz podzieliła się na Instagramie obszerną refleksją o macierzyństwie, dotykając między innymi tematów bezpośrednio związanych z jej synami. Podkreśliła więź łączącą ją z dziećmi.

- Nie boję się śmierci, nie boję się już bólu fizycznego, nie boję się problemów, czy trosk, nie boję się chorób, nie boję się żyć po swojemu pod prąd, ale boję się, że kiedy odejdę nikt nie będzie kochał moich synów tak mocno, z takim zrozumieniem, z taką uwagą i taką przestrzenią i wolnością ich wyborów i decyzji, jak ja. Nieważne czy dzielą się ze mną szczęściem, osiągnięciami, porażkami, czy problemami. Ja słucham i idę ich rytmem. Zawsze wiedzieli i wiedzą, że jestem. Po prostu jestem. Uważna, wspierająca, na każdy dzwonek alarmowy i na każdą emocję. Szanuję ich jako ludzi, indywidualne osoby z innymi przekonaniami, zdaniem, wyborami, przemyśleniami. Odchodząc będę chciała widzieć, że są szczęśliwi po swojemu, według własnej definicji i dadzą szczęście tym, którzy są dla nich najważniejsi (...) Patrzę na mojego starszego syna z dumą, jakim jest Ojcem i mężem. Patrzę na mojego młodszego syna, jak idzie przez świat otwarty i uważny, nikogo nie ocenia, ale jest świadomy i podejmujący decyzje. Moja wnuczka ma szczęście. Ja mam szczęście, że mam taką rodzinę - wyznała Paulina Smaszcz.

Zobacz także: Paulina Smaszcz spotka się z Maciejem Kurzajewskim w sądzie? "Czekają dwa pozwy"

Zobacz także

Drugą część wpisu na Instagramie Paulina Smaszcz poświęciła swojej mamie - Zofii, podkreślając jej zalety i uczucia łączące obie kobiety.

- Mamo Zofio, jesteś niesamowitą, niezwykłą, silną i niepokonaną kobietą, twardą i szczerą, pomocną i wrażliwą, z poczuciem humoru i dystansem do siebie i świata. Uwielbiam śmiać się z Tobą z otaczającej nas rzeczywistości i płakać, kiedy dzieje się krzywda. JESTEŚ MOJĄ MAMĄ! Jedyną! MOJĄ❤️❤️❤️
Kocham być Mamą i mieć Mamę, doceniam to w każdej sekundzie, bo wiem, że na świecie jest wiele kobiet, które nie mają Mamy lub nie dane jest im zaznać macierzyństwa - zakończyła refleksyjny post Paulina Smaszcz.

Instagram @paulina.smaszcz

Zobacz także: Oliwia Bieniuk pokazała poruszający kadr z Anną Przybylską z okazji Dnia Matki: "Tęsknię"

O macierzyństwie Paulina Smaszcz mówiła niedawno, gdy została poproszona przez "Plotka" o komentarz w sprawie obecności jej byłego męża, Macieja Kurzajewskiego, na komunii córki jego obecnej partnerki, Katarzyny Cichopek.

- Ja się skupiam na moich synach, wnuczce, synowej i mamie, bo to jest moja rodzina. Oni byli, są i będą najważniejsi na świecie. Zawsze na zawsze - powiedziała Paulina Smaszcz w rozmowie z Plotkiem.

Reklama

Podzielacie opinię Pauliny Smaszcz na temat macierzyństwa i więzi z synami? Z okazji Dnia Mamy my składamy najlepsze życzenia!

TRICOLORS/East News
Reklama
Reklama
Reklama