Reklama

Przez długi czas Paulina Smaszcz unikała bezpośrednich wypowiedzi na temat Macieja Kurzajewskiego i Katarzyny Cichopek. W sierpniu jednak dziennikarka niespodziewanie uderzyła w byłego męża i jego nową partnerkę, gdy para wypoczywała na urlopie w Grecji. Ostra wypowiedź kobiety-petardy wywołała burzę i ściągnęła na nią falę krytyki. Paulina Smaszcz zareagowała na komentarze. Nie zamierza odpuścić.

Reklama

Paulina Smaszcz odpowiada na krytykę po głośnym wpisie

Na początku sierpnia Paulina Smaszcz uderzyła w Macieja Kurzajewskiego i Katarzynę Cichopek. Oberwało się nie tylko byłemu mężowi dziennikarki, ale także jego nowej partnerce, której kobieta-petarda zarzuciła, że "śpi w jej łóżku" i "kąpie się w jej wannie". Mnóstwo internautów stwierdziło w komentarzach, że gwiazda tym razem mocno przesadziła i powinna zostawić przeszłość za sobą. Paulina Smaszcz najwyraźniej jednak nie przejęła się krytyką. Ponownie opublikowała długi wpis, w którym zaznaczyła, że kobiety powinny być solidarne.

Zobacz także: Paulina Smaszcz wymownie: "Największym wstydem dla mężczyzny powinny być łzy jego kobiety"

Gdyby wszystkie kobiety nauczyły się zachowywać jak zwierzęta, wtedy wspólnie broniłyby stada, nie porzucały swoich piskląt, broniłyby swojego terytorium przed wrogiem, wspólnie budowałyby schronienie, dzieliły się jedzeniem, ciepłem, wspierały, trzymały razem. A gdy jedna jest ranna, wtedy inne czuwają nad nią, by nie umarła, by mogła wydobrzeć i wrócić do zdrowia, a nie rozszarpują zranionej, skrzywdzonej na strzępy — napisała na Instagramie.

W dalszej części dziennikarka zaznaczyła, że wiele kobiet nie ma odpowiednich kompetencji, by oceniać jej zachowanie. Zasugerowała, że krytykują, nie znając jej sytuacji.

Dużo w komentarzach domorosłych psycholożek, sędzin, świadków wydarzeń, plotkar czytających portale plotkarskie, psychiatrów, lekarzy itd., tylko gdzie one mają te dyplomy? Gdzie ich skończone studia w tematach, o których tak głośno krzyczą i są przekonane o swojej racji? — stwierdziła.

Później Paulina Smaszcz podkreśliła, że jest przyjaciółką kobiet, które wyznają podobne wartości. Kobiet, które się wspierają i nie krzywdzą innych.

Zawsze powtarzam, otaczam się, działam, funkcjonuję, pomagam kobietom wartościowym, otwartym, inteligentnym, dla których zdobywanie kompetencji, wiedzy jest największą wartością. Bronią swoich wartości, praw. Posiadają kręgosłup moralny i etyczny. Dzieci powołały na świat i są za nie odpowiedzialne z wielką miłością i oddaniem. Patrzą na inną kobietę i mają świadomość, że ta sama historia za chwilę może przydarzyć się właśnie jej lub jej córce, siostrze lub Matce — dodała.

Na koniec kobieta-petarda podziękowała za rady w komentarzach. Ciepłymi słowami pożegnała internautki, które się z nią zgadzają. Pozostałym natomiast życzyła, by doświadczyły tego, co sama przeżyła.

Zobacz także: Tak Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski zareagowali na nowy wpis Pauliny Smaszcz. Nie będzie zadowolona

Bardzo dziękuję za te rady, opinie, komentarze. Za te ze zrozumieniem kłaniam się nisko i przytulam do serca, za te obrzydliwe, hejterskie życzę Wam po prostu tego samego, co spotkało i spotyka mnie. Dobrego, słonecznego dnia — zakończyła.

Reklama

Dziennikarka może ponieść poważne konsekwencje swojego wpisu. W czerwcu Paulina Smaszcz dostała kolejny pozew. Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski przesłali kobiecie-petardzie pisma w sprawie naruszenia dóbr osobistych. Myślicie, że to dopiero początek dyskusji?

Reklama
Reklama
Reklama