Reklama

Patrycja Markowska dzięki udziałowi w drugiej edycji "The Voice of Poland" ponownie wróciła na szczyty popularności, co przełożyło się na sprzedaż jej nowego albumu "Alter Ego", a także trasę koncertową, która zaplanowana jest na jesień. Przez nowe zobowiązania gwiazda musiała zrezygnować z dalszej edycji muzycznego show. Zobacz: To koniec! Markowska odchodzi z "The Voice"!

Reklama

Patrycja jest nie tylko wokalistką, ale i mamą 5-letniego syna Filipa. Swoje życie musi więc dzielić pomiędzy nim, a karierą. W najnowszym numerze "Grazii" Markowska zdradziła jak wychowuje swoje dziecko. W sprawach wychowawczych wspiera ją dzielnie jej partner.

- Mam nadzieje, że zajebiście. Ogromnie zależy mi, by nie był jakimś rozpieszczonym dzieckiem, któremu wszystko wolno. Oboje staramy się poświęcać mu dużo czasu i często z nim rozmawiamy. Uwielbiam oglądać z nim filmy, sporo też mu czytamy. Jacek bardzo dużo pracuje w dubbingu i kiedy z wielkim zapałem czyta mu na przykład "Sindbada żeglarza" to sam się wciąga.

Okazuje się, że Markowska jest również przeciwniczką bezstresowego wychowania i zdarza się jej krzyczeć na Filipa.

- Niestety tak. Miałam kiedyś nawet propozycję wzięcia udziału w kampanii billboardowej "Nie krzyczę na swoje dziecko", ale odmówiłam, gdyż byłabym hipokrytką. Tak szczerze, to nie wierzę w bezstresowe wychowanie.

Jak widać Patrycja jako matka stara się być wymagająca. wszystko co robi dla swojego syna z pewnością zaprocentuje w przyszłości. A wy co sądzicie o bezstresowym wychowaniu?

UPS: Patrycja Markowska PRZESADZIŁA z opalaniem

Reklama

Patrycja Markowska z rodziną:

Reklama
Reklama
Reklama