Dawno nie było w polskim futbolu tak rozchwytywanego piłkarza jak Robert Lewandowski, który od kilku sezonów konsekwentnie pracował swoją grą na boisku na miano jednego z najlepszych napastników w niemieckiej Bundeslidze. Na efekty nie trzeba było długo czekać - już w lipcu Lewandowski stanie się piłkarzem Bayernu Monachium, jednego z najpotężniejszych klubów na świecie. Nie trzeba chyba dodawać, że wiążę się z tym kosmiczne wręcz honorarium. Przypomnijmy: Ta kwota zwala z nóg: w nowym klubie Lewandowski zarobi FORTUNĘ!

Reklama

Chociaż Robert stawi się na pierwszym treningu nowego klubu dopiero za kilka miesięcy, niemieckie media poświęcają całej sprawie bardzo dużo miejsca. Nie będzie więc przesadą nazwanie Lewandowskiego "polskim Beckhamem", a ten jak wiadomo miał u boku równie medialną żonę. Podobnie ma się sytuacja z Robertem, bowiem nasi sąsiedzi nie zapominają również o jego żonie, Annie Lewandowskiej. W nagłówkach "Bilda" można było bowiem przeczytać dzisiaj "Król boiska i królowa karate przyjadą do Monachium". Wszystko wskazuje więc na to, że w stolicy Bawarii Lewandowskich czeka iście królewskie powitanie.

Mamy wrażenie, że to dopiero początek medialnej wrzawy wokół Lewandowskich. Poradzą sobie z takim zainteresowaniem?

Zobacz: Robert Lewandowski NIE CHCE rozmawiać z mediami

Zobacz także

Reklama

Robert i Anna Lewandowscy w szale zakupów w centrum handlowym:

Reklama
Reklama
Reklama