Olga Kalicka świętuje 30. urodziny: "Było kilka wzlotów, ale zdecydowanie więcej upadków"

Olga Kalicka, gwiazda "rodzinki.pl" czy "Dziewczyn z Dubaju", świętuje dziś 30. urodziny. Z tej okazji na jej Instagramie wylądował poruszający wpis, w którym podsumowała swoje dotychczasowe życie - jak sama pisze, pełne wzlotów i upadków.

Jestem wdzięczna za wszystkie lekcje jakie dostałam od życia. Za wszystkich nauczycieli jacy stanęli na mojej drodze. Nie każda lekcja była przyjemna…

Zobaczcie całość!

Olga Kalicka skończyła 30 lat

Olga Kalicka karierę zaczynała jako nastolatka - już jako 12-latka pojawiła się w serialu "Niania". Największą popularność przyniosła jej rola Magdy w serialu "rodzinka.pl". Zagrała również w "M jak miłość" czy "Na wspólnej". Szerokim echem odbiła się jej rola w filmie "Dziewczyny z Dubaju".

Prywatnie aktorka jest mamą 4-letniego Aleksego. W 2021 roku Kalicka, po kilku latach związku, rozstała się z ojcem chłopca.

Kilka miesięcy temu podjęliśmy więc najtrudniejszą decyzję w naszym życiu. Decyzję o rozstaniu. To co jest niezmienne to to, że kochamy Aleksia najbardziej na świecie i jako jego rodzice zrobimy wszystko by miał cudowne, pełne radości dzieciństwo i wyrósł na mądrego, szczęśliwego człowieka - pisała wówczas Olga.

Kalicka całą swoją uwagę skupiła na synku, ale również karierze. Spełniła jedno ze swoich marzeń o modowej marce - Rêves. Jak pisze dziś, jest szczęśliwą kobietą, ale droga do takiego samopoczucia nie była łatwa:

30 lat minęło! Dziś przepełnia mnie wdzięczność za to, jak wspaniałe jest MOJE ŻYCIE. Ostatni rok umocnił mnie w poczuciu miłości i czułości do samej siebie. Już nie wstydzę się płakać, już nie boje się śmiać głośno, chcę świecić najjaśniej - pisze gwiazda w urodzinowym wpisie.

W dalszej części wpisu Olga Kalicka pisze o wzlotach i upadkach, których miała więcej:

Jestem wdzięczna za wszystkie lekcje jakie dostałam od życia. Za wszystkich nauczycieli jacy stanęli na mojej drodze. Nie każda lekcja była przyjemna… było kilka wzlotów, ale zdecydowanie więcej upadków, spadków nastroju, niepewności i lęku. Dziś wiem jedno. Jestem dzielną dziewczyną! Pełną odwagi, by walczyć o siebie i ZAWSZE stawać po swojej stronie. Nie, nie jestem idealna i to jest piękne, że już wiem, że nie muszę być idealna, ze nie muszę spełniać oczekiwań (głównie swoich) - dodaje aktorka.

Olga Kalicka chroni swoją prywatność - do tej pory nie pokazała twarzy synka. Czteroletni dziś Aleksy jest jej oczkiem w głowie. O trudach samotnego macierzyństwa opowiedziała niedawno w podcaście "Tato, no weź":

Moja droga w macierzyństwie nie była usłana różami. Dużo się przez te cztery lata wydarzyło, naprawdę. Było bardzo dużo wzlotów, a jeszcze więcej upadków. W kontaktach z moimi bliskimi nie boję się o tym mówić

Aktorka, jako samotna matka, musiała nauczyć się prosić o pomoc w trudnych momentach. Kiedyś miała z tym problem, dziś zrozumiała, że to nic strasznego:

Jestem i samodzielna, i samotna. Czasami. To jest różnie. Są takie momenty, kiedy czuję się samodzielna i pełna energii, i ogarniam wszystko. Ale są takie dni, tygodnie, bywały nawet miesiące, że byłam kompletnie bez sił i wtedy nauczyłam się to nazywać. Nie ma w tym nic złego. Przestałam to demonizować [...] Nie jest tak, że jestem samotna, bo nikt mi nie pomoże, Zrozumiałam, że jeżeli chcę, żeby ktoś mi pomógł, to muszę to zakomunikować. I to było najtrudniejsze. Jestem samotną mamą i potrzebuję pomocy. I to jest okej - mówiła w podcaście aktorka.

Zobacz także: Olga Kalicka odpowiedziała na pytanie o byłego partnera. "To fragment mojego życia..."

Jak udało nam się dowiedzieć, Olga Kalicka jest singielką. Największe wsparcie ma w swoich przyjaciółkach:

Nie byłabym w tym miejscu gdyby nie moje Przyjaciółki. Każda z nich nie raz wyciągała mnie z bagienka beznadziei, ze studni łez… Dzięki Wam nauczyłam się, że nie zawsze muszę być dzielna, że mogę prosić o pomoc. Poczułam, ze stoicie za mną murem tak jak ja za Wami! ❤️ - tłumaczy Olga.

Z okazji urodzin życzymy wszystkiego najlepszego!

Zobacz także: Antoni Królikowski o nieślubnym dziecku Pawła Królikowskiego. "Nie widzę na ten moment sensu"