Reklama

Kasia Tusk jest ostatnio w centrum uwagi - córka premiera lada chwila ma bowiem wyjść za mąż. Przyszła panna młoda i jej rodzina robią wszystko, aby datę i miejsce uroczystości utrzymać w tajemnicy, ale i tak możemy się spodziewać, że będzie to jedno z największych medialnych wydarzeń w tym roku. Ona sama zaś mniej lub bardziej świadomie podkręca zainteresowanie. Przypomnijmy: Ślub Kasi Tusk coraz bliżej. Pokazała stylizację na wesele

Reklama

Obecnie ogromnymi problemami w związku z "aferą podsłuchową" targany jest jej ojciec, a dziś na jaw wyszły kolejne niepokojące wieści, tym razem dotyczące Kasi osobiście. Jak podaje "Dziennik Bałtycki", Tusk została okradziona - ktoś za pomocą systemu PayPal zapłacił za zakupy pieniędzmi z jej konta. Do sytuacji doszło już w zeszłym roku i wciąż jest ona badana przez policję i prokuratora. Złodziej kupił za pieniądze Kasi tablet warty 1000 złotych.

Sprawa dotyczy nieautoryzowanego przelewu pieniędzy, a śledztwo wszczęto jeszcze w ubiegłym roku. Chodzi o to, że ktoś, za pomocą systemu PayPal. zapłacił za zakupy pieniędzmi z konta pani Katarzyny Tusk. Pokrzywdzona w pewnym momencie stwierdziła, że brakuje jej pieniędzy, jest jakiś przelew, którego nie dokonała i zawiadomiła o tym organy ścigania - tłumaczy prok. Tomasz Landowski z Prokuratury Rejonowej w Sopocie w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim".

Śledztwo doprowadziło prokuraturę do podejrzanych w Hiszpanii, Irlandii i Niemczech. Sprawa została tymczasowo zawieszona, a polskie organy ścigania zwróciły się o pomoc do jednostek z wyżej wymienionych państw.

Zobacz: Polsat szuka gwiazdy do nowego programu. Fijał i Tusk w gronie faworytek

Reklama

Kasia Tusk na wakacjach w Rzymie:

Reklama
Reklama
Reklama