Reklama

Podczas "narodowej kwarantanny" wiele osób siedzących w domu korzysta z serwisów streamingowych, w tym popularnego Netflixa. Jak podaje portal wirtualnemedia.pl, ruch takich serwisów zwiększył się o 20 procent. Ma to wpływ na obciążenie łączy internetowych. Do tego stopnia, że Unia Europejska zaapelowała do Netflixa i podobnych serwisów, by... obniżyły jakość filmów i seriali.

Reklama

Jak zareagował serwis?

Zobacz też: Netflix: Nowości na kwiecień 2020 - pełna lista filmów i seriali

Netflix obniża jakość streamingu

Zdecydowaliśmy się na obniżenie jakości streamingu na terenie całej Europy przez 30 dni - portal wirtualnemedia.pl cytuje oświadczenie szefostwa Netflixa.

Jak pokazuje portal, serwisy streamingowe to jedna z nielicznych branż, która korzysta na obowiązkowej kwarantannie milionów ludzi. Powołuje się m.in. na dane firmy Wurl Inc. z których wynika, że w ostatni weekend czas spędzony na oglądaniu seriali i filmów zwiększył się o 20 proc.! Największy wzrost w Europie zanotowano w Austrii (44 proc.), Hiszpanii (42 proc.) i Niemczech (32 proc.). I, jak przypuszczają specjaliści, liczba użytkowników tego typu serwisów nadal będzie rosła.

To dlatego komisarz ds. rynku wewnętrznego Unii Thierry Breton spotkał się z Reedem Hastingsem, szefem Netfliksa i zaapelował tak do niego, jak i innych serwisów VOD, by same czasowo ograniczyły one dostęp do streamingu wideo w najwyższej jakości. Dlaczego? Bo powoduje to znaczne zwiększenie transferu danych i tym samym obciążenie całej sieci.

Netflix zareagował od razu i zdecydował, że obniży jakość streamingu na kolejne 30 dni. To spowoduje, że liczba przesyłanych danych spadnie o 25 proc. Netflix zapewnia, że klienci nie powinni tego odczuć.

Zobacz także: Co oglądać na Netflix w marcu 2020? Komedie na Netflixie

Reklama

Ogladacie częściej Netflixa i serwisy tego typu w ostatnim czasie?

Mat. prasowe
Reklama
Reklama
Reklama