Reklama

W miniony weekend, podczas Dni Włodawy doszło do niemałego skandalu na koncercie Zenona Martyniuka. Jeden z przybyłych na wydarzenie fanów obrzucił gwiazdora jajami, co wywołało poruszenie wśród publiczności i ogromny zawód i smutek u Zenona Martyniuka. Choć sprawca otrzymał już karę, Zenon Martyniuk zdecydował się wypowiedzieć w sprawie jej wymiaru. Z jego ust padł wymowny komentarz!

Reklama

Obrzucony jajami Zenon Martyniuk komentuje karę dla uczestnika koncertu

Tegoroczny występ na Dniach Włodawy, Zenon Martyniuk z pewnością zapamięta na długo. Podczas koncertu doszło bowiem do skandalicznego incydentu - fan obrzucił Zenona Martyniuka jajami. Muzyk nie krył rozgoryczenia i upokorzenia i mówił wprost, że w czasie 30 lat swojej kariery nigdy nie spotkał się z taką sytuacją.

Sprawca incydentu został zatrzymany i usłyszał zarzuty, a w jego sprawie będzie toczyło się postępowanie. Jak poinformował "Fakt", 57-letni uczestnik koncertu Zenona Martyniuka otrzymał karę grzywny, a także zakaz uczestnictwa w imprezach masowych na dwa lata. Co o takim wymiarze kary uważa poszkodowany, Zenon Martyniuk?

- Nie wiem, czy kara jest wystarczająca. Nie jestem od wymierzania kar - powiedział muzyk w rozmowie z "Plotkiem".

Pawel Murzyn/East News

Zobacz także: Katarzyna Cichopek w ogniu krytyki. Poszło o jedno nagranie: "Zlituj się"

Mimo że reakcja Zenona Martyniuka na wymiar kary za incydent na koncercie wydaje się dość zachowawcza, muzyk nie krył emocji i żalu tuż po wydarzeniu.

- Koncertów w trakcie ponad 30-letniej kariery zagraliśmy bardzo dużo, ale pierwszy raz się nam zdarzyło tu, we Włodawie, że ktoś rzucił jajkami. Jeszcze nigdy nie spotkałem się z takim czymś, a zagrałem kilkanaście tysięcy koncertów - powiedział ze smutkiem Zenon Martyniuk tuż po zdarzeniu.

Adam Burakowski/REPORTER

Zobacz także: Kuriozalna wpadka z Mariną i Wojciechem Szczęsnym w roli głównej. Pomylili bramkarza z jego bratem

Jak swój czyn umotywował sam sprawca? 57-letni mieszkaniec Włodawy wyznał, że nie podobała mu się muzyka Zenona Martyniuka, dlatego zdecydował się na obrzucenie muzyka jajami. Przyznał też, że dobrowolnie podda się wymierzonej karze.

Reklama

Jak podał "Fakt", sprawa zajścia podczas koncertu Zenona Martyniuka została już skierowana do Sądu Rejonowego we Włodawie.

Artur Zawadzki/REPORTER/East News
Reklama
Reklama
Reklama